„Polonia” młodym Polakom z Litwy
Poznawcza podróż
W dniach 24-28 listopada br. 41-osobowa grupa uczniów ze szkół polskich rejonu wileńskiego, wraz z trzema opiekunkami, wyruszyła w pięciodniową krajoznawczo-poznawczą podróż do Polski.
Zostaliśmy zakwaterowani w Domu Polonii, gdzie w ciągu 4 dni mieszkaliśmy w przytulnych pokojach i spożywaliśmy posiłki w restauracjach zamku. Od pierwszej chwili zauroczył nas zabytkowy zamek i otaczający go zagospodarowany teren.
„Dom” Polaków
Zamek w stylu renensansowym jest usytuowany na wzgórzu, nad rzeką Narwią. Historia jego sięga XV wieku, kiedy to biskup płocki Paweł Giżycki wzniósł tu zamek. Z biegiem czasu przestał on być siedzibą biskupów i często zmieniał przeznaczenie. W 1974 roku został przekazany Towarzystwu Łączności z Polonią Zagraniczną ,,Polonia”. Tak stał się gościnnym „domem” Polaków rozsianych po świecie. W pięknie odrestaurowanych komnatach mieszczą się liczne sale: kominkowa, koncertowa, konferencyjna, bilardowa, galeria sztuk, restauracje i pokoje hotelowe, a nad brzegiem Narwi rozmieściły się korty tenisowe, port jachtowy, czyli atrakcji co niemiara.
Wizytówka stolicy
W czasie pobytu mieliśmy kilka interesujących wycieczek w Pułtusku, zwiedziliśmy też w Warszawie Zamek Królewski, Stare Miasto i Muzeum Fryderyka Chopina. Niezapomniane wrażenia pozostaną po lekcji-wycieczce w Zamku Królewskim, który był niegdyś siedzibą króla i jego dworu, również miejscem uchwalenia historycznej Konstytucji 3 Maja, a w latach 1926-1939 siedzibą prezydentów Rzeczypospolitej. Zburzony prawie całkowicie przez Niemców w czasie Powstania Warszawskiego, powstał z gruzów i wraz z kolumną króla Zygmunta Wazy jest wizytówką stolicy. Jesteśmy wdzięczni organizatorom za wciągnięcie do programu zwiedzanie muzeum Fryderyka Chopina. Mimo, że byliśmy zmęczeni długim chodzeniem po Warszawie i drobna mżawka dała się nam we znaki, to co zobaczyliśmy w muzeum Chopina zrobiło na nas oszałamiające wrażenie. To najnowocześniejsze biograficzne muzeum w Europie zostało otwarte w 200. rocznicę urodzin kompozytora. Multimedialna ekspozycja daje możliwość samodzielnego poznawania etapów życia i twórczosci mistrza Fryderyka. Dzięki płaskim ekranom, projektorom, można widzieć i słyszeć wszystko, co lubił Chopin, a nawet poczuć zapach jego ulubionych fiołków.
Urozmaicony program
Niespodzianką i atrakcją była także edukacyjna gra miejska, przygotowana przez Muzeum Historii Polski, polegająca na samodzielnym odszukaniu określonych obiektów w Warszawie i odszyfrowaniu hasła. Chociaż zadanie nie należało do łatwych, wszystkie grupy pomyślnie, na czas dotarły do celu.
Program pobytu mieliśmy urozmaicony. Braliśmy udział w lekcjach języka polskiego, historii i muzyki w Zespole Szkół nr 4 w Pułtusku. Miały miejsce również koszykarskie rozgrywki sportowe, w których nasi chłopcy odnieśli zwycięstwo z wynikiem 24:17. Po czym czekał nas kilkugodzinny odpoczynek w basenie.
Mieliśmy też bardzo wartościowe zajęcie edukacyjne o etykiecie, czyli o tym, jak należy zachować się przy stole np.: w restauracji. Prowadził je kelner ZAMKU PUŁTUSK, doskonały znawca i mistrz swego zawodu. Teraz wiemy wszystko o platerach, menażach jak również o tym, do czego tak naprawdę służą… np. noże.
Moc podziękowań
Czas minął szybko. Wróciliśmy do domu zmęczeni, ale szczęśliwi, pełni wrażeń.
Dziękujemy Prezesowi Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” Longinowi Komołowskiemu, dyrektorowi Zespołu Szkół nr 4 w Pułtusku, sekretarzowi Stowarzyszenia Krzysztofowi Łachmańskiemu oraz nauczycielom szkoły, dyrektorowi i pracownikom HOTELU ZAMEK w Pułtusku, Stowarzyszeniu Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” i Wydziałowi Oświaty rejonu wileńskiego za wsparcie finansowe. Szczególne wyrazy podzięki kierujemy do pani Janiny Klimaszewskiej, starszego specjalisty wydziału, koordynatora wyjazdu i szkołom rejonu za inteligentną młodzież.
Dziękujemy również Solecznickiej Zajezdni Autobusowej oraz miłym kierowcom Leonardowi Szyszko i Wacławowi Uczkoronisowi, za zapewnienie bezpiecznej podróży, wyrozumienie i dobry humor w czasie pobytu w Polsce.
Walentyna Treszczyńska i Anna Bartoszko
Na zdjęciu: w Warszawie przy Barbakanie.