Rekolekcje ewangelizacyjne w Niemieżu

Z Dobrą Nowiną do poszukujących

Rok Wiary, który obecnie przeżywamy, jest dla nas wszystkich zaproszeniem do osobistego spotkania z Chrystusem. Osobom ochrzczonym w dzieciństwie i wychowanym w atmosferze religijności, brakuje często doświadczenia osobistego spotkania z Bogiem i Jego Miłosierną Miłością.

Wśród nas jest również wielu takich, którzy o sprawy swojej duszy zupełnie się nie troszczą. Zarówno do tych, którzy Boga szukają, jak i do tych, którzy są bezustannie poszukiwani przez Boga, skierowane były rekolekcje ewangelizacyjne w Niemieżu.

Inicjatywa przeprowadzenia rekolekcji powstała podczas spotkania ks. Włodzimierza Soloveja z moderatorem Ruchu Światło-Życie diecezji ełckiej, ks. Szymonem Klimaszewskim. Dzielił się on swoim doświadczeniem ewangelizacji i zaznaczył też, że jest możliwość przeprowadzenia takich rekolekcji na Wileńszczyźnie. Pomysł został od razu przyjęty. Pozostało tylko ustalenie konkretnych potrzeb i możliwości wspólnoty w Niemieżu. Na początku planowano rekolekcje tylko w kościele, jednak, jak dobrze wiemy – Dobrej Nowiny potrzebują zwłaszcza ci, którzy na pewno sami do kościoła nie przyjdą. Powstało więc pytanie – jak trafić do ludzi, zwłaszcza młodych, którzy jeszcze nie wiedzą o tym, jak bardzo potrzebują Chrystusa. Jak zawsze, duże zrozumienie dla spraw wiary okazał dyrektor Gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu, Zbigniew Maciejewski. Termin rekolekcji został ustalony na 8-9 listopada, tuż po rocznicy konsekracji kościoła w Niemieżu i przed świętem patrona szkoły i kościoła, św. Rafała Kalinowskiego.

Rekolekcje w szkole i w kościele

Ks. Szymon przyjechał wraz z grupą młodzieży z parafii bł. Anieli Salawy z Suwałk, gdzie jest proboszczem. Byli to rówieśnicy naszych uczniów – najmłodsza z dziewcząt pomagających w rekolekcjach miała 13 lat, najstarsza – 18. Rekolekcje dla młodzieży miały przebiegać do południa w szkole, wieczorem zaś w kościele zaplanowane było spotkanie dla dorosłych. Uczniowie byli podzieleni na dwie grupy wiekowe: młodsza od klasy zerowej do 6 i od klasy 7 do 4 gimnazjalnej. O 11.45 wszyscy spotkaliśmy się na Mszy świętej. Już na pierwszym spotkaniu z najmłodszymi okazało się, że zespół jest świetnie przygotowany do poprowadzenia zajęć, a ks. Szymon ma niezwykły dar trafiania wprost do serc słuchaczy. Niezależnie od wieku – od sześciolatka po panie nauczycielki – każdy znajdował w jego słowach coś dla siebie. Spotkanie z młodzieżą było również udane – wszyscy uważnie słuchali i patrzyli. Forma rekolekcji była ciekawa, atrakcyjna dla uczniów. Zajęcia w szkole trwały półtorej godziny. Nauki księdza były przeplatane pantomimami, śpiewem, krótkimi filmami, a w starszej grupie – świadectwami wiary młodzieży z Suwałk. Pierwszego dnia ze względu na dużą liczbę chętnych do spowiedzi przystępowaliśmy do sakramentu Eucharystii nieco później.

Wieczorem była Msza św. dla dorosłych w języku litewskim. Ks. Szymon mówił kazanie po polsku, ks. Włodzimierz tłumaczył na litewski. Tego dnia dzielił się z nami wiarą także Paulius Minkevičius, nauczyciel religii w gimnazjum w Niemieżu. Przyjechał wraz z grupą ICHTHUS, która na co dzień działa przy kościele Bernardynów w Wilnie. Zespół grał w czasie Mszy św. i podczas adoracji Najświętszego Sakramentu. Następnego dnia była Msza św. po polsku, a przed nią przygotowanie do spowiedzi. Słowa ks. Szymona zachęcały do powierzenia swojego życia Jezusowi, jako jedynemu Panu i Zbawcy. Była to prawdziwa Dobra Nowina o bezwarunkowej miłości Boga, który nie może tylko jednego – nie może przestać nas kochać.

Owoce spotkania

Rekolekcje były bardzo ważne, przecież stawiały przed każdym bardzo istotne pytania, głęboko poruszały sumienia. Zarówno uczniowie, jak nauczyciele oraz mieszkańcy Niemieża chętnie dzielili się przez następne dni swoimi przeżyciami. Nikt, kto przyjął zaproszenie i zechciał posłuchać, nie został zawiedziony. Najbardziej poruszające jest jednak dla mnie świadectwo sześcioletniej Gabrieli, która po powrocie z rekolekcji do domu powiedziała do dziadka: Czy wiesz, gdzie jest twój Jezus? Jak nie wiesz, to idź Go szukaj. Nikt nas nie kocha tak, jak Pan Bóg.

Ilona Lewandowska

Na zdjęciu: nauki były przeplatane pantomimami, śpiewem i filmami.

<<<Wstecz