Upamiętniono zamordowanych w Ponarach członków ZWP

Zginęli za wolną Polskę

9 listopada w Wileńskiej Szkole Technologii, Biznesu i Rolnictwa w Białej Wace odbyła się uroczystość upamiętniająca 70. rocznicę tragicznej śmierci członków Związku Wolnych Polaków w Ponarach. Wzięli w niej udział uczniowie i nauczyciele 10 szkół Wilna i Wileńszczyzny.

Na uroczystość przybyli radca Ambasady RP w Wilnie Anna Kasińska, kończący kadencję I sekretarz Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Wilnie Piotr Wdowiak, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk, naczelnik Biura Edukacji Publicznej Białostockiego (dalej BEP) IPN dr Waldemar Wilczewski, kierownik Referatu Edukacji Historycznej Ewa Rogalewska, prezes Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” Maria Wieloch, dyrektor DKP w Wilnie Artur Ludkowski, sekretarz Rady samorządu rejonu wileńskiego Renata Cytacka, zastępca kierownika wydziału oświaty Zofia Ryżowa, radny samorządu rejonu solecznickiego Jerzy Michał Borkowski, proboszcz parafii wojdackiej ksiądz Jerzy Witkowski.

Zamordowano 100 tysięcy osób

Uroczystość zagaił prezes Fundacji Wspierającej Oświatę Polską „Samostanowienie”, która była organizatorem przedsięwzięcia, Stanisław Pieszko. Jak stwierdził, działalność młodych ze Związku Wolnych Polaków jest „testamentem spisanym krwią”.

Dyrektor oddziału IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk w kilku zdaniach opowiedziała o działalności Instytutu Pamięci Narodowej. Jak mówiła, zadaniem jest zachowanie pamięci. „Jesteśmy depozytariuszami dziedzictwa, które zostawili nam przodkowie” – podkreśliła. Dr Waldemar Wilczewski opowiedział o Ponarach, o dokonywanych przez tzw. strzelców ponarskich, składających się głównie z Litwinów, zbrodniach na Żydach, Polakach i in., cytując fragmenty dziennika świadka morderstw Kazimierza Sakowicza. Jak twierdził, podczas okupacji niemieckiej w latach 1941-1944 w Ponarach zostało zamordowanych 100 tys. osób. Jeśli chodzi o liczbę zamordowanych Polaków, to ciągle nie ma jeszcze dokładnych danych. Jak mówił dr Wilczewski, śp. Helena Pasierbska ustaliła szacunkową liczbę zamordowanych rodaków – 1600 osób.

Najmłodszy miał 17 lat

Dr Wilczewski przedstawił działalność Związku Wolnych Polaków. Byli to młodzi ludzie, wśród których najstarszy miał 23 lata, a najmłodszy, Czesław Mietkowski, liczył zaledwie 17 wiosen, zaangażowani w konspirację, stanowiący realną pomoc w działalności struktur Polskiego Państwa Podziemnego.

Jeszcze przed wojną grupa młodych ludzi, uczniów lub absolwentów renomowanych wileńskich gimnazjów im. A. Mickiewicza, im. króla Zygmunta Augusta, oo. Jezuitów i in., założyła Ligę Wolnych Polaków, zajmujących się samokształceniem.

Testament twórcy ZWP

W dniu wkroczenia do Wilna Armii Czerwonej, członkowie Ligi Wolnych Polaków wyłonili spośród siebie Związek Wolnych Polaków, który utworzył konspiracyjne struktury – 5-osobowe grupy młodzieży. Rozpoczęto wydawanie biuletynu „Za naszą i waszą wolność” w nakładzie 400 egzemplarzy. Twórcą Ligi Wolnych Polaków i Związku Wolnych Polaków był Jan Kazimierz Mackiewicz (ur. 7 października 1921 r.). W marcu 1941 r. aresztowali go Sowieci. Siedział w więzieniu przy ul. Stefańskiej. Uwolniony został 23 czerwca 1941. 21 września został aresztowany przez litewską Saugumę i osadzony w więzieniu na Łukiszkach. Przeszedł tam okrutne śledztwo. 12 maja 1942 r. wraz z innymi młodymi rodakami został rozstrzelany w Lesie Ponarskim. Młodzież ginęła z okrzykiem „Niech żyje wolna Polska”.

Ostatni gryps, który jest swoistym testamentem twórcy ZWP Jana Kazimierza Mackiewicza, tak brzmiał: „Trzy znam ja prawdy, oto one: Ojczyzna, Naród, Chrystus Król. Choć umęczone ciało skona, sam duch zwycięży poświst kul”.

Jak dalej mówił dr Wilczewski, 70 członków Związku Wolnych Polaków zostało rozstrzelanych w trzech egzekucjach: 5, 12 i 13 maja 1942 r.

Rozpowszechniać wiedzę o Ponarach

Naczelnik BEP zwracając się do licznie zgromadzonej młodzieży, zaapelował o współpracę w poszerzeniu wiedzy o Ponarach.

Prezes Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” Maria Wieloch w audiowizualnej formie przedstawiła działalność kierowanej przez siebie organizacji, o miejscach upamiętniających zbrodnię ponarską. Właśnie Stowarzyszenie „Rodzina Ponarska” jest opiekunem pamięci o niej. Zabierający głos na zakończenie uroczystości Stanisław Pieszko niejako zaapelował o rozpowszechnienie wśród młodzieży broszury pt. „Ponary – miejsce ludzkiej rzeźni” autorstwa dra hab. Piotra Niwińskiego.

Delegacja Białostockiego Oddziału IPN przywiozła w darze dla młodzieży książki pt. „Od niepodległości do niepodległości. Historia Polski 1918-1989”, podręcznik najnowszej historii Polski, napisany przez historyków IPN w przystępnej formie, z licznymi ilustracjami.

Modlitwa

Dalszym ciągiem uroczystości był wyjazd do pobliskich Ponar. Tam, przy Krzyżu Ponarskim, upamiętniającym zamordowanych Polaków, ksiądz proboszcz Jerzy Witkowski zaintonował wspólną modlitwę za tragicznie zmarłych przed 70 laty młodych Polaków. Odmówiono Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Złożono wieńce, zapalono białe i czerwone znicze. Ustawiono je na murku okalającym krzyż, w ten sposób imitując biało-czerwoną flagę.

Jan Lewicki

Na zdjęciu: modlitwę w intencji zamordowanych w Ponarach rodaków zaintonował ks. Jerzy Witkowski.
Fot.
autor

<<<Wstecz