Tablica upamiętniająca bł. ks. Michała Sopoćkę

Zobowiązujący przywilej

Przed czterema laty, 29 września 2008 r., Kościół wyniósł do chwały ołtarzy ks. Michała Sopoćkę, jednego z Apostołów Miłosierdzia – obok św. s. Faustyny i bł. Jana Pawła II. W 4. rocznicę tamtego wydarzenia, w niedzielę, 30 września, mieszkańcy Czarnego Boru upamiętnili błogosławionego kapłana, umieszczając w swojej miejscowości tablicę przy ulicy Sadowej 16.

W tym bowiem domu, podczas wojny, przez 2,5 roku ukrywał się ks. Sopoćko, mieszkając u sióstr urszulanek jako stolarz – Wacław Rodziewicz. Mieszkańcy Czarnego Boru nie bez powodu czują się dumni i śmiało mogą mówić o „swoich” świętych – św. Urszuli Ledóchowskiej i bł. ks. Michale Sopoćce.

Szeroko zakrojona działalność oświatowo-kulturalna sióstr urszulanek w latach międzywojennych, czy też obecność podczas okupacji spowiednika siostry Faustyny dla współczesnych mieszkańców Czarnego Boru są swoistym „uświęceniem” miejscowości. Tym niemniej przywilej ten jest – przede wszystkim – zobowiązaniem podjęcia się biblijnego wezwania: „w całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi na wzór Świętego, który was powołał” (1P 1, 15). Do powyższych słów odwołał się proboszcz ks. Jerzy Witkowski, wzywając wiernych do naśladowania bł. Sopoćki w szerzeniu dzieł miłosierdzia i bezgranicznej ufności Bożej Opatrzności.

Kościół w Czarnym Borze należy do parafii wojdackiej. Wpisujący się w krajobraz miejscowości jest swoistym „patriotą” Kościoła lokalnego, gdyż upamiętnia świętych związanych z Wileńszczyzną. W głównym ołtarzu trzy krzyże i tabernakulum na wzór wileńskiej katedry przypominają o męczeńskiej śmierci franciszkanów. Natomiast witrażowy poczet świętych pańskich przedstawia – Matkę Bożą Ostrobramską, św. Kazimierza, bł. Jerzego Matulewicza, św. Faustynę Kowalską, św. Rafała Kalinowskiego, św. Urszulę Ledóchowską oraz bł. ks. Michała Sopoćkę i bł. Jana Pawła II.

Ustawienie tablicy przy domu, w którym przebywał podczas wojny bł. ks. Sopoćko jest kolejnym upamiętnieniem świątobliwego kapłana i przypomnieniem mieszkańcom o jego pobycie w Czarnym Borze. Dzisiaj dom należy do Krystyny Raczko. Jej dziadek odziedziczył go od Felicji Wiencełowicz, do której za pośrednictwem ss. urszulanek trafił ks. Sopoćko. Radość z upamiętnienia miejsca, gdzie przebywał święty kapłan, stała się udziałem nie tylko właścicieli i miejscowości, ale też gminy i parafii.

Przezwyciężyć zwątpienia

Na tablicy umieszczono napis w trzech językach: litewskim, polskim i angielskim: „W tym domu, zwanym „Opatrzność” w czasie wojny 03-03-1942 – 14-08-1944 ukrywał się pod przybranym nazwiskiem, jako Wacław Rodziewicz, bł. ks. Michał Sopoćko”.

Nazwa domu nie była przypadkowa, bowiem zarówno przebywające tutaj siostry, jak i sam ks. Michał byli przekonani, że tylko dzięki Bożej Opatrzności udało się im ujść z życiem. Ks. Sopoćko okres pobytu w Czarnym Borze traktował jako dar. Ciągła świadomość zagrożenia życia i niebezpieczeństwa zahartowały jego wiarę i nauczyły bezgranicznego zaufania Bożemu Miłosierdziu. Świadectwem tego są jego listy pisane do zgromadzenia które założył, w których nigdy nie narzekał, natomiast wzywał siostry do coraz to większej ufności Bogu. „Miła jest wiara dziecka niezmącona wątpieniem, ale wspanialsza wiara apostoła, co wątpienia przezwyciężyła”. (bł. ks. Michał Sopoćko) W relacji ze Stwórcą pomocne było też piękno sosnowych lasów, w otoczeniu których położona jest miejscowość.

Czas łaski

Odsłonięcie i poświęcenie tablicy poprzedziła uroczysta Msza św., której przewodniczył dziekan trocki – ks. Jonas Varaneckas. Wspólnie Eucharystię celebrowali obecny i były proboszcz parafii wojdackiej – ks. Jerzy Witkowski i ks. Józef Narkun. Na uroczystą procesję i nabożeństwo poświęcenia tablicy dotarł proboszcz sąsiedniej parafii w Porudominie – ks. Mirosław Balcewicz.

„Jego świętość objawiała się pokornym, skromnym życiem. Po ulicach chodził niezauważony, nigdzie nie zajmował pierwszych miejsc, jednak gdy uczył, to nie tylko przekazywał wiedzę, ale kształtował charaktery słuchaczy. My dziś możemy nauczyć się od niego bezgranicznego zaufania Chrystusowi, tak bez reszty – w doli i niedoli, w powodzeniu i w niepowodzeniu” – powiedział na rozpoczęcie nabożeństwa ks. Jonas, życząc wiernym, by dzień ten był czasem łaski Jezusa Miłosiernego, wyproszonej za wstawiennictwem bł. Michała Sopoćki.

Modlitwą i czynem

Ustawienie i poświęcenie tablicy – połączyło wiernych nie tylko we wspólnej modlitwie, lecz i zaangażowaniu w organizację świata. Specjalnie na tę okazję ksiądz proboszcz sprowadził do kościoła w Czarnym Borze relikwie błogosławionego kapłana. Natomiast już w najbliższą sobotę parafianie udadzą się na pielgrzymkę do grobu bł. ks. Michała, do Białegostoku. Zaangażowanie starosty – Tadeusza Aszkielańca oraz pomysłodawcy – parafianki Krystyny Subotkiewicz zostało zmaterializowane dzięki sfinansowaniu tablicy przez Wileński Rejonowy Oddział ZPL.

Stąd też na święto do Czarnego Boru przybyło grono dostojnych gości – europoseł Waldemar Tomaszewski, przewodniczący AWPL oraz prezes Wileńskiego Rejonowego Oddziału ZPL, poseł Jarosław Narkiewicz, delegacja Zarządu Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” z prezesem Longinem Komołowskim na czele, radni AWPL – Kazimierz Wojsznis i Zygmunt Marcinkiewicz oraz pracownicy samorządu rejonu wileńskiego. Na nabożeństwo przybyli wierni z okolicznych parafii, także z Wilna. Z kolei uczniowie miejscowej szkoły im. św. Urszuli Ledóchowskiej, zrzeszeni w parafialnej scholi „Niebiańskie dzieci” upiększały liturgię śpiewem. Z zaangażowaniem młodzi parafianie śpiewali piosenki o bł. Michale Sopoćce, zaś ich starsi koledzy – harcerze – pełnili wartę przy wystawionym relikwiarzu.

Święci – do naśladowania

W homilii proboszcz zwrócił uwagę, że świętość jest powołaniem każdego chrześcijanina – należy tylko współpracować z łaską Bożą i żyć pragnieniem świętości. Wymuszony pobyt w Czarnym Borze ks. Michał wykorzystał na rozważanie orędzia Bożego Miłosierdzia, przekazanego siostrze Faustynie, sprawdzenia zgodności z Pismem Świętym. Wszelkie wątpliwości, niebezpieczeństwa były umocnieniem wiary i ufności Chrystusowi.

„Bóg uprzywilejował naszą miejscowość, ale dał też zobowiązanie, byśmy naśladując bł. Michała Sopoćkę, byli głosicielami Bożego Miłosierdzia – mówił kapłan, podkreślając, że jednym ze sposobów czynienia miłosierdzia, obok czynu i słowa, jest modlitwa. – Bądźmy więc ludźmi modlitwy, którzy w tej naszej małej miejscowości, będą wypraszali miłosierdzie dla nas samych, naszych rodzin, kraju i całego świata”.

Apostołowie Miłosierdzia

Po nabożeństwie wierni w procesji udali się na miejsce, gdzie została umieszczona tablica. Po drodze siostry ze Zgromadzenia Jezusa Miłosiernego przewodniczyły nabożeństwu koronki do Bożego Miłosierdzia.

Odsłonięcia tablicy dokonali Waldemar Tomaszewski wraz ze starostą gminy Tadeuszem Aszkielańcem. Poświęcenia dokonał gospodarz dekanatu trockiego – ks. Jonas Varaneckas. Na zakończenie uroczystości ks. Jerzy Witkowski odczytał modlitwę, którą bł. Jana Paweł II w 2002 roku zawierzył świat Bożemu Miłosierdziu. Odmówiona w dniu 30 września 2012 roku w Czarnym Borze stała się swoistym zobowiązaniem parafian tej miejscowości do bycia gorliwymi apostołami Bożego Miłosierdzia.

Teresa Worobiej

Na zdjęciu: tablica, przypominająca o pobycie bł. Michała Sopoćki w Czarnym Borze, jest dla mieszkańców nie tylko chlubą, lecz i zobowiązaniem.
Fot.
autorka

<<<Wstecz