80 lat od ukończenia budowy świątyni w Podbrzeziu

Wierni Kościołowi i tradycji ojców

Tegoroczny odpust na Matki Bożej Siewnej – w niedzielę, 9 września – w podbrzeskiej parafii przebiegał szczególnie uroczyście i ściągnął liczne tłumy wiernych nie tylko z parafii, ale i całej archidiecezji wileńskiej.

Przyczyną tego była rocznica ukończenia budowy parafialnej świątyni, która wzniesiona na pagórku, okazale króluje nad miejscowością.

Już w VIII wieku św. Andrzej, biskup z Krety, zachęcając wiernych do świętowania uroczystości Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, nazywa Ją „przybytkiem Stwórcy Wszechświata”. „Niechaj wszyscy wspólnie świętują na ziemi i w niebie. Dziś bowiem wzniesiony został przybytek Stwórcy wszechświata, dziś stworzenie mocą niepojętego zamysłu Boga przygotowuje nowe mieszkanie Stwórcy”. Tak się złożyło, że właśnie w uroczystość zwaną wśród ludzi jako Matki Bożej Siewnej, w roku 1930 metropolita wileński abp Romuald Jałbrzykowski poświęcił nowy Dom Boży w Podbrzeziu, którego budowę sfinalizowano po dwóch latach.

Parafianie Podbrzezia w ciągu roku obchodzą dwa odpusty – jeden patronalny w dniu Najświętszego Serca Jezusowego, drugi – w rocznicę poświęcenia kościoła – w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, 8 września. Tegoroczny był okazją dla wiernych, z proboszczem ks. Markiem Gładkim na czele, do zorganizowania parafialnego festynu.

„Zorganizowaliśmy go na większą chwałę Stwórcy i Matki Bożej, której święto dzisiaj obchodzimy – tłumaczył proboszcz. – Festyn posłuży też integracji parafian. Owszem, każdy może się modlić w swoim kątku i swojej zagrodzie, ale dla zawiązania wspólnoty potrzebne jest wspólne przebywanie, świętowanie. Temu właśnie służą koncerty, festyny, uroczystości odpustowe”. Ks. Marek Gładki w parafii podbrzeskiej jest dopiero dwa miesiące, w związku z tym przygotowanie parafialnego odpustu dało mu możliwość bliższego poznania swoich parafian.

Wielkie serca wiernych

Mszy św. w języku polskim i litewskim przewodniczył ks. prałat Wacław Wołodkowicz. Wygłaszając Słowo Boże, zachęcał wiernych do szczególnej troski rodzin o życie duchowe. „Wspólna modlitwa, częsta i regularna lektura Pisma Świętego, niedzielna Msza św., wierne spełnianie obowiązków, do których zostaliśmy powołani, sprawią, że Bóg będzie działał w naszym życiu” – mówił kapłan, podkreślając, że w każdej sytuacji powinniśmy się uciekać do Maryi, ponieważ ona nigdy się od nas nie odwróci.

Wierni, składając podczas Mszy św. dary, modlili się za parafię, by była wierna nauce Chrystusa, by podbrzezianie nieśli światło Chrystusowej Ewangelii w codzienności życia. Jubileusz zakończenia budowy był okazją do pamięci modlitewnej także za te pokolenia przodków, którzy świątynię zbudowali, zadbali o jej piękno, na przeciągu dziesięcioleci swoimi ofiarami przykładali się do jej utrzymania. Z kolei, w niedzielę, złożone przez parafian ofiary posłużyły odnowieniu sprzętu liturgicznego – zakupiono m.in. lekcjonarze oraz puszkę, kielich, patenę, ampułki.

Po nabożeństwie kapłani poświęcili ziarno, które rolnicy wrzucą na rolę, zasiewając oziminę. Są przy tym przekonani, bo „którędy przejdzie Matka Boża Dobrej Rady, ominą nieszczęścia i susza, i grady”.

„Jestem niezmiernie wdzięczny parafianom za ich wielkie serca oraz zaangażowanie i przygotowanie dzisiejszego święta” – dziękował podbrzezianom ks. proboszcz, przekazując również słowa wdzięczności na ręce Marii Rekść, mer rejonu wileńskiego za przekazanie kwoty pieniężnej na odnowienie nagłośnienia w kościele. Specjalnie bowiem na jubileuszowy odpust w świątyni je wymieniono.

A na festynie muzyka gra

Podczas festynu prym wiodła młodzież z parafialnego zespołu „Randeo anima”. Uczestnicy scholi przygotowali wiersze i śpiewy, które wykonali podczas koncertu. Oprócz młodzieży wystąpiły również inne zespoły działające na terenie parafii – w Podbrzeziu i Glinciszkach. Zaproszono też gości z innych miejscowości – zespół muzyki ludowej „Kankleliai”, działający przy Wileńskim Domu Nauczyciela, chór miejscowej Szkoły Średniej im. św. St. Kostki, tancerzy z Pikieliszek, młodzież z Jęczmieniszek, zespół z sąsiedniej parafii w Korwiu „Oktawa” oraz solistkę zespołu „Casus” z tejże miejscowości – Katarzynę Szydłowską. Publiczność tańczyła w rytm muzyki kapeli „Kupeta” z Glinciszek.

Dla odważniejszych przygotowano pytania konkursowe, dotyczące historii parafii. Poprawne odpowiedzi nagradzano upominkami. Miejscowi strażacy prezentowali sprzęt i technikę gaszenia pożarów, zaś na głodnych czekały stoły pełne jedzenia przygotowanego przez miejscowe gospodynie.

Wśród gości, którzy zaszczycili festyn w Podbrzeziu byli m.in.: Maria Rekść, mer rejonu wileńskiego, Rita Tamaszuniene, zastępca dyrektora administracji podstołecznego samorządu, Rasa Tamosziuniene, zastępca dyrektora administracji samorządu rejonu szyrwinckiego. Przybyli także kapłani z sąsiednich parafii: proboszcz z Korwia – ks. Zenonas Potiejunas, który do niedawna był proboszczem w Podbrzeziu oraz mejszagolski dziekan – ks. Józef Aszkiełowicz.

Różne płaszczyzny współpracy

Doroczny odpust i festyn posłużyły wyrażeniu podziękowania tym, którzy nie szczędzą swego czasu wolnego i poświęcają się działalności na rzecz parafii. Listy gratulacyjne powędrowały m.in. na ręce miejscowych rolników, którzy przyczynili się do sfinansowania święta, a także tych, którzy zorganizowali festyn. Gratulacje od proboszcza odebrała służba liturgiczna ołtarza, chórzyści, młodzież zaangażowana w procesji i scholi, zakrystian, osoby sprzątające parafialny cmentarz. Podziękowano staroście gminy Henrykowi Gierulskiemu za pomoc oraz współpracę starostwa z parafią.

Franciszka Grejciun, członkini rady parafialnej twierdzi, że czuje obowiązek angażowania się w życie parafialne. „Mam dwie córki, które działają w młodzieżowym zespole, zależało mi, by znały od dzieciństwa historię swojej miejscowości, miały szacunek do tradycji” – opowiada pani Franciszka, której córki Justyna i Augustyna twierdzą, że ich zespół jest przykładem na to, iż młodzi też mogą odnaleźć się w Kościele. „Naszą działalnością w scholi chcemy pokazać rówieśnikom, że Boga można chwalić i poprzez muzykę współczesną – bliską sercu młodzieży, nie podważając przy tym dawnych tradycji” – powiedziały dziewczęta.

Anna Jankowska, wicedyrektor podbrzeskiej Szkoły Średniej im. św. St. Kostki jest przekonana, że współpraca szkoły i kościoła dobrze wpływa na proces edukacyjny i wychowawczy młodzieży. Od lat utarły się już pewne zwyczaje współpracy. Z okazji nadania szkole imienia św. Stanisława Kostki, w ostatnim tygodniu listopada, odbędzie się nabożeństwo. Przy okazji wszystkich świąt, w tym rozpoczęcia i zakończenia roku szkolnego, dzieci wraz z nauczycielami gromadzą się w kościele. Skupienie w czasie adwentu czy Wielkiego Postu, jasełka, rekolekcje – to wszystko przyczynia się do tego, że młodzież angażuje się w życie parafialne. Wicedyrektor zaś jest przekonana, że jeśli młodzieży wychodzi się naprzeciw, to ona zawsze będzie chętna do działania.

Legenda wpleciona w historię

Podbrzezianie są świadomi, że angażując się w życie wspólnoty parafialnej, współtworzą jej historię. Są wdzięczni za pokolenia przodków, dzięki którym mają tak okazałą świątynię.

Początki parafii w Podbrzeziu sięgają XV wieku, gdy powstał w miejscowości pierwszy, drewniany kościół. Na przeciągu wieków świątynia ulegała zniszczeniu z powodu pożarów. Została odbudowana w XVIII wieku, później była wielokrotnie odnawiana. Po Powstaniu Styczniowym parafia katolicka została zlikwidowana. Proboszcz ze strachu przed władzą carską przeszedł na prawosławie, zmieniając tym samym wyznanie swoich parafian. Wtedy to wierni, którzy nie chcieli modlić się w cerkwi przychodzili na nabożeństwa pod brzozę, na której – jak głosi miejscowa legenda – cudownie ukazał się obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem na ręku (obecnie znajdujący się w bocznym ołtarzu kościoła).

Dopiero dekret cara Mikołaja II z 1905 roku umożliwił podbrzezianom oficjalny powrót na katolicyzm. Została utworzona parafia katolicka, do której został skierowany ks. Wincenty Taškunas. Już po roku właściciele majątku Glinciszki – Maria i Józef Jeleńscy ofiarowali ziemię pod budowę kościoła. W roku 1907 proboszczem został ks. Wincenty Wojtiekunas, za czasów którego wykonano większość prac budowlanych. Niestety pierwsza wojna wstrzymała budowę świątyni, którą wznowiono w roku 1928. Została zakończona w 1932 roku.

Teresa Worobiej

Na zdjęciach: podbrzezianie są świadomi, że angażując się w życie wspólnoty parafialnej, współtworzą jej historię; przy grobie ks. Henryka Weryka, który zmarł podczas odprawiania Mszy św.; na wszystkich uczestników parafialnego festu czekał poczęstunek miejscowych gospodyń.
Fot.
autorka

<<<Wstecz