Dobrze, że Obst przyjechał…

Nie na próżno się mówi: właściwy człowiek na właściwym miejscu. W dodatku, jeśli taka osoba reprezentuje wartości epoki renesansu: zainteresowanie nauką, filozofią, sztukami pięknymi, tworzeniem nowych instytucji, literaturą etc. W 1911 roku Jan Konrad Obst przyjechał do Wilna. Z bagażem wymienionych zalet i doświadczeniem w realizacji swych zamierzeń. Trudno powiedzieć, dlaczego wybrał właśnie to miasto. Urodził się w Saksonii, w rodzinie inteligencko-szlacheckiej. Ojciec – Niemiec, matka – Polka. Wychowany przez babkę – Szwajcarkę. Odbył służbę w wojsku niemieckim. Przez pewien czas był śpiewakiem operowym, zwiedził przy tej okazji kawał świata. Podobnie jak jego ojciec był zapalonym kolekcjonerem pamiątek, rzeczy osobliwych, szczególną estymą darzył wszystko, co związane było z osobą Adama Mickiewicza i jego twórczością. W Petersburgu zainicjował m. in. wydawanie „Kwartalnika Litewskiego”, po przeniesieniu się do Wilna zmienił jego nazwę na „Litwę i Ruś”. Redagował lub wydawał kilka innych tytułów prasowych, działał w wileńskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk. W kupionym domu przy zaułku Bernardyńskim 11 zamieszkał i otworzył prywatne muzeum nieodpłatnie dostępne dla zwiedzających. Takie były początki muzeum mickiewiczowskiego w Wilnie.

W 2005 r. w Warszawie ukazał się 14 numer „Bloku-Notesu Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza”. Wśród kilkudziesięciu publikacji jest artykuł wileńskiego dziennikarza i pisarza Jerzego Surwiły „Muzeum mickiewiczowskie w Wilnie. Na pamiątkę szczęśliwych chwil”. Czytamy m. in.: „Mieszkań Mickiewicza było w Wilnie kilka. Słowa „Na pamiątkę szczęśliwych chwil…” (od red.: to fragment dedykacji Mickiewicza swoim młodym przyjaciołom wileńskim skreślonej na tomiku zawierającym Ballady i romanse, na obwolucie – Poezje Adama Mickiewicza. Tom pierwszy, Wilno, drukiem Józefa Zawadzkiego, 1822) można obecnie odnieść zaledwie do jednego, tego właśnie związanego z „Grażyną”, które znajduje się w najpiękniejszym bodaj zakątku Starówki, gdzie trzy kościoły – św. Anny, Bernardynów i św. Michała tworzą najwspanialszą symfonię architektury. Tuż obok nich – pomnik Poety dłuta Litwina Gediminasa Jokubonisa. Tło stanowią zielone brzegi swarliwej pędzącej do Wilii Wilenki…”.

200. rocznica urodzin Adama Mickiewicza stała się impulsem do poważnego zainteresowania się placówką mickiewiczowską, do nadania jej należytego kształtu. Właśnie Jerzy Surwiło zainicjował cykl przedsięwzięć w lokalu muzeum wieszcza. Znalazł sprzymierzeńca w osobie nowego kierownika Rimantasa Šalny. Zainteresowanie młodzieży, głównie polskich szkół Wilna i Wileńszczyzny, Mickiewiczem i tematyką mickiewiczowską przeszło oczekiwania organizatorów. Zbliżająca się 200. rocznica urodzin wieszcza stała się motywacją do uporządkowania mieszkania-muzeum jego imienia. Tu ukłon w stronę ówczesnego konsula generalnego RP w Wilnie pana Waldemara Lipki-Chudzika. Wkrót¬ce nastąpiło poszerzenie placówki. Zjawiła się Piwnica Literacka w pomieszczeniu znajdującym się pod dawnym mieszkaniem poety. Potem przyszła kolej na Salę Filomatów. Niestety, z powodu ograniczonego miejsca w gazecie, nie możemy wymienić nazwisk co najmniej kilkudziesięciu osób z Polski, USA, Litwy, które w różny sposób przyczyniły się do powstania tych wspaniałych lokali, służących z powodzeniem pamięci o Mickiewiczu, łączących tradycje muzealnictwa z nowoczesnością. Trzyosobowa „załoga” Muzeum Adama Mickiewicza przy Bibliotece Uniwersytetu Wileńskiego – kierownik Rimantas Šalna oraz jego współpracownice – Alicja Dzisiewicz i Leokadia Aszkiełowicz – z powodzeniem dziś stoi na straży pamięci i tradycji mickiewiczowskiej, zwiedzającym przybliża postać Wielkiego Romantyka na tle wileńskich dziejów.

Na jesieni minionego roku wileńskie Muzeum Adama Mickiewicza świętowało 100-lecie istnienia. Z tej okazji odbyła się konferencja naukowa, której materiały wydane zostały drukiem dzięki wsparciu Instytutu Polskiego w Wilnie z dr Małgorzatą Kasner na czele. Obradowano w Sali Filomatów, na lampkę wina zaproszono uczestników i gości do Piwnicy Literackiej.

Halina Jotkiałło

Na zdjęciu: na jesieni minionego roku wileńskie Muzeum Adama Mickiewicza świętowało 100-lecie istnienia.

<<<Wstecz