Adwentowe wspomnienia
Rorate Coeli – czas adwentowy, czas oczekiwania na Pana, czas oczekiwania na Boże Narodzenie. W każdą niedzielę adwentową śpiewamy „Spuście nam na ziemskie niwy, Zbawcę niebios obłoki”. Ale najważniejszym nabożeństwem adwentowym jest msza roratnia, odprawiana wczesnym rankiem.
Przed kilkunastu laty w kościele św. Piotra i Pawła roraty odbywały się bardzo uroczyście, była procesja eucharystyczna i gorejąca świeca, która przepasana niebieską wstążką symbolizowała Marię Jutrzenkę. Dziś roraty z procesją zachowane są w kościele św. Ducha.
Msza za rybaków
Kiedyś w naszym kościele –śś. Piotra i Pawła - roratnia Msza św. w każdą niedzielę adwentową była odprawiana w różnych intencjach. Ostatnie roraty zawsze były odprawiane w intencji chórzystów. Gromadziliśmy się gremialnie i śpiewaliśmy na cześć Maryi najpiękniejsze pieśni. Dziadek mój, posługujący przez długie lata w tym kościele, opowiadał mi, że przed wojną jedna z roratnich Mszy św., była odprawiana w intencji rybaków antokolskich, którzy w jej trakcie leżeli krzyżem na posadzce pod oświetlonymi kandelabrami żyrandolem - łodzią Piotrową.
Bardzo miłe chwile
Kiedy byliśmy dziećmi chodziliśmy do sióstr bernardynek, których klasztor znajdował się przy kościele św. Michała. Była też tam grupa sióstr pallotynek, uciekinierek z Polski, które podczas napaści niemieckiej znalazły w Wilnie tymczasowe schronienie. Założyły one krucjatę dla dzieci. Pozdrawialiśmy się słowami „Króluj nam Chryste”, odpowiadając „Zawsze i wszędzie”. To były bardzo miłe chwile. Siostry, oprócz nauki religii, urządzały nam spotkania tematyczne, przedstawienia, uczyły okolicznościowych pieśni. Śpiewaliśmy np. pieśń o Mikołaju: „O święty Mikołaju, co przynosisz nam z raju? Na niegrzeczne dziateczki niesiesz ostre rózeczki”. Na Boże Narodzenie wystawialiśmy jasełka, śpiewaliśmy kolędy, pastorałki. Jedna z nich do św. Józefa: „O Józefie, powiedzcież nam, kto Jezusa piastował? Ja Józef, Ja Józef!”
Swojskie choinki
Najważniejszym naszym – dzieci – zadaniem w okresie adwentowym było pełnienie dobrych uczynków. Siostry wykonały nam z tektury żłóbki, do których wkładałyśmy, za każdy dobry uczynek, źdźbło siana. Te uczynki nazywane były „ofiarkami”. Chętnie zbieraliśmy te „ofiarki” starając się, by żłóbek na Boże Narodzenie był pełen siana i aby małemu Jezusowi nie było w nim zimno. Dziś, po latach, oceniam to jako piękną pracę z dziećmi. W długie adwentowe wieczory już jako młodzież, gdy nie było jeszcze telewizji, robiliśmy własnoręcznie zabawki na choinkę. Z kolorowych papierów powstawały łańcuchy, ze słomki - wisiorki, z jajek – wydmuszki, szyszki malowane na złoto i srebro i inne cudeńka. Główki aniołków, gwiazdki do ozdabiania, włos anielski kupowaliśmy u braci Doborystów, którzy przy Ostrej Bramie, jeszcze po wojnie mieli sklepy piśmienne. Wieszało się na choince, oprócz zabawek, pierniki, jabłka, cukierki. W małych lichtarzykach wstawiało się świeczki choinkowe. Tak przyozdobione choinki były miłe, swojskie, domowe, nie szablonowe - jak dzisiaj.
Obraz wykupiony od stróża
Wkrótce po wojnie wyjechały siostry pallotynki, a siostry bernardynki - zmuszone przez władzę - musiały opuścić klasztor, zamieszkując w różnych miejscowościach. Wyjechał też rektor kościoła, dziś błogosławiony, ks. M. Sopoćko, a do zamknięcia kościoła posługę kapłańską pełnił w tym kościele ks. Stankiewicz, który odprawiał Mszę św. w jęz. białoruskim. Przy ołtarzu na balustradach leżały modlitewniki białoruskie, pisane alfabetem łacińskim. Przed zamknięciem kościoła św. Michała, ks. Stankiewicz został wywieziony do Rosji, skąd, prawdopodobnie, nie wrócił. Obraz „Jezu, ufam Tobie”, który pozostał w zamkniętym kościele, został wykupiony od stróża przez moją starszą koleżankę z Godalicji i chóru. Przeszedł długą drogę, zanim znalazło się godne miejsce dla uczczenia wizerunku Jezusa Miłosiernego.
To już Święta
Wspomnienia minionych lat, szczególnie w okresie adwentu, nabierają realnych kształtów i nieustannie wracają.
Tegoroczny adwent dobiega końca. Zapowiedź prawdziwego przyjścia Boga na ziemię dla zbawienia ludzkości uaktywni się wraz z nadejściem pierwszej gwiazdki. Już wkrótce...
Jadwiga Pietkiewicz
Na zdjęciu: kościół śś. Piotra i Pawła w Wilnie.