Półmilionowa inwestycja oświetleniowa w rejonie

Więcej światła w Niemieżu i okolicy

Egipskie ciemności już nie straszą po zmroku mieszkańców nowo wybudowanych części Niemieża, Skojdziszek i Kuprijaniszek. W ubiegłym tygodniu zapłonęły tutaj światła w nowo zainstalowanych latarniach.

Ponad sto słupów oświetleniowych, ciągnących się na przestrzeni 6 i pół kilometrów, zamontowano na terenie nowych zabudowań mieszkalnych wsi: Niemież, Skojdziszki i Kuprijaniszki. Od ubiegłego tygodnia oświetlają one ulice tych największych, intensywnie rozbudowujących się miejscowości rejonu wileńskiego.

– Będzie jaśniej, bezpieczniej, ładniej. Bardzo się cieszymy, że udało się takie projekty zrealizować – powiedziała podczas uroczystego zapalenia świateł mer rejonu wileńskiego Maria Rekść. – Dbamy o to, aby ulice w ciemną porę doby były należycie oświetlone i nasi mieszkańcy czuli się bezpiecznie wracając do domu. Szczególnie zimą i jesienią staramy się nie zmniejszać oświetlenia.

Infrastruktura oświetleniowa w wyżej wymienionych osiedlach została zbudowana przez samorząd rejonu wileńskiego w ramach europejskiego programu rozwoju wsi. Ta inwestycja, o wartości ponad pół miliona litów, została zrealizowana w ciągu roku. Podstawowe środki finansowania samorząd uzyskał z funduszy europejskich (ok. 340 tys. litów), 70 tys. litów – z budżetu państwa oraz prawie 101 tys. litów dołożył z własnej kasy.

W Kuprijaniszkach oświetlono ulicę Kaimynu, w Skojdziszkach – Akaciju i Kaštonu. W Niemieżu nowe latarnie zabłysły przy ulicach: Menulio, Kaštonu, Klevu, Naujakuriu, Šveicaru, Draugystes, Pupynes.

Jak poinformowała specjalistka wydziału inwestycji samorządu rejonu wileńskiego, administrator tego projektu, Dorota Lewko, organizując przetarg na roboty oświetleniowe samorządowi udało się zaoszczędzić 80 tys. litów. Te pieniądze zostaną skierowane na zainstalowanie latarni przy ulicy Sirokomles w Niemieżu. Oświetlony zostanie na razie tylko odcinek (700 metrów) tej długiej ulicy, mający znaczenie strategiczne, gdyż znajdują się na nim zarówno domy mieszkalne, jak i siedziby firm. Prace są w trakcie i, jak zaznaczył starosta gminy niemieskiej Włodzimierz Sipowicz, jeżeli w najbliższych tygodniach nie będzie mrozów, to latarnie mają zapłonąć już przed Nowym Rokiem. Dodał, że osiedla gminy coraz bardziej się rozbudowują i kwestia oświetlenia jest jeszcze aktualna dla niektórych dzielnic.

Zawitał minister

W tych miejscowościach aktualnie trwają też prace drogowe. Starosta poinformował, że prace asfaltowania (z funduszy europejskich) wielu dróg w Niemieżu i Skojdziszkach mają być zakończone w październiku roku 2012. Podkreślił, że w Skojdziszkach wykonano już 30 proc. robót, w Niemieżu – 15 proc. Trwają też prace montowania sieci kanalizacyjnych i wodociągowych. Niestety, dodał, w związku z wstrzymaniem tych robót w Niemieżu, mieszkańcy będą musieli jeszcze przez jakiś czas cierpieć niedogodności na drogach, dopóki zostanie wyłoniony nowy wykonawca robót.

Zobaczyć, jak się żyje mieszkańcom Niemieża, przybył nawet sam minister rolnictwa Kazys Starkevičius. Minister pochwalił władze samorządowe i wspólnotę niemieską, że postanowiły uporządkować właśnie infrastrukturę oświetleniową, mającą wartość zachowawczą.

– To bardzo, bardzo dobry wybór – mówił, podkreślając, że dzieciom i dorosłym będzie o wiele raźniej wracać do domu, bo oświetlone ulice zapewniają większe bezpieczeństwo. Spoglądając zaś na dachy domów, bo niektóre mają pokrycia azbestowe, poinformował, że już w nadchodzącym roku mieszkańcy będą mogli ubiegać się o kompensatę kosztów zamiany dachów z azbestu. Państwo zamierza kompensować 50 proc. wydatków na usuwanie tego niebezpiecznego materiału.

Samorząd aktywnie działa

Na uroczystość włączenia oświetlenia w Niemieżu przybyli również: poseł na Sejm RL Jarosław Narkiewicz, zastępca dyrektora administracji samorządu rejonu wileńskiego Władysław Kondratowicz, przedstawiciele departamentu rozwoju wsi i rybołówstwa narodowej agencji płatniczej, spółek „Vilniaus gatviu apšvietimo elektros tinklai” i „Dividio”.

Poseł z ramienia AWPL zaznaczył, że samorząd podstołeczny obecnie realizuje wiele projektów. – Samorząd rejonu wileńskiego prace domowe wykonuje bardzo aktywnie. Często się słyszy opinię, że rejon wileński, jak i solecznicki, jest zacofany, ale jak widać naocznie, jest całkiem odwrotnie – samorząd aktywnie działa – powiedział Narkiewicz życząc władzom samorządu i starostwu dalszej owocnej pracy dla dobra mieszkańców rejonu.

– Bardzo się cieszymy z tego, że mamy w samorządzie dobrych specjalistów przygotowujących dobre projekty – cieszyła się też gospodyni rejonu podstołecznego. Mer podkreśliła, że do realizacji projektów z funduszy europejskich samorząd wileński rocznie dokłada z własnego budżetu nie mniej jak milion litów.

Iwona Klimaszewska

<<<Wstecz