Wioletta Kołyszko – bohaterką Igrzysk Polonijnych

Jest nad czym się zastanowić

Przedstawiciele rejonu wileńskiego na XV Światowych Letnich Igrzyskach Polonijnych zdobyli 15 medali – 4 złote, 4 srebrne i 7 brązowych. Wszystkie złota wywalczyła lekkoatletka Wioletta Kołyszko.

Wychowanka Szkoły Sportowej Samorządu Rejonu Wileńskiego była odkryciem Igrzysk i ich bohaterką. Nasza sportsmenka wygrała biegi na 100, 200 i 400 m oraz nie miała sobie równych w skoku w dal. Jako jedyna z rejonu wileńskiego zdobyła medale z najcenniejszego kruszcu i czterokrotnie stawała na najwyższym stopniu podium.

Po dwa medale wywalczyli też: Agata Grycewicz (dwa srebrne krążki), Ania Gulbinowicz (srebro i brąz) oraz Dariusz Werkowski (srebro i brąz). Wszyscy oni – to lekkoatleci i właśnie w tej dyscyplinie sportowej przedstawiciele rejonu wileńskiego zdobyli najwięcej medali. Na wyróżnienie zasługują także nasze siatkarki, które wywalczyły brązowe medale w siatkówce plażowej i halowej. Poniżej oczekiwań wypadli nasi siatkarze i koszykarze.

W ogóle te Igrzyska obnażyły słabe strony reprezentacji Litwy i, jak stwierdził Robert Komarowski, zastępca kierownika wydziału kultury, sportu i turystyki samorządu rejonu wileńskiego, w przyszłości typowanie sportowców na Igrzyska będzie wymagało większej koordynacji działań, rozszerzenia rozpiętości wiekowej uczestników, a także wyszukiwania zdolnych sportowców w tych dyscyplinach sportowych, w których dotychczas nie tylko nie osiągaliśmy sukcesów, ale w ogóle w nich nie startowaliśmy.

Moim skromnym zdaniem, bezsensowne było wystawienie na Igrzyska kilka drużyn koszykarskich, które rywalizowały między sobą, a złoto i tak zdobyli Białorusini. Może wystarczyłaby jedna, ale naprawdę silna drużyna. Podobnie w siatkówce. Zawiedli piłkarze. Nie ukrywam, że spodziewałem się więcej po występie naszych sportowców i czwarte miejsce w klasyfikacji drużynowej uważam za syndrom regresu. Wyprzedzili nas Niemcy, Kanada i Austria. Jeżeli pierwsze dwa kraje mają znacznie liczniejszą Polonię, to wyprzedzenie nas przez Austriaków jest bolące. Widocznie mamy braki w organizacji i nad tym trzeba się zastanowić.

Zygmunt Żdanowicz

<<<Wstecz