Rekolekcje w Jerozolimskiej Szkole Średniej

Gdy przebaczamy, jesteśmy podobni do Boga

Wielki Post jest czasem skupienia i modlitwy. Po raz kolejny stajemy przed szansą nawrócenia i pojednania się z Bogiem. Kiedy z liberalnych środowisk zachodnich krajów Europy dochodzą nas głosy o wyrugowaniu religii z miejsc publicznych, o tym, że krzyże (i inne symbole religijne) nie powinny się znajdować w placówkach oświatowych, Wileńszczyzna pozostaje wierna chrześcijańskim korzeniom.

Pedagodzy i dyrekcja wielu szkół nie boi się zaprosić do uczniów kapłanów, którzy głoszą rekolekcje. W Jerozolimskiej Szkole Średniej w Wilnie z inicjatywy Reginy Danowskiej, zastępcy dyrektora odpowiedzialnej za nauczanie w pionie polskim, po raz pierwszy zostały zorganizowane rekolekcje wielkopostne. Nauczyciele i uczniowie klas polskich 12 kwietnia mieli dzień skupienia. Rekolekcje prowadzili kapłani z kalwaryjskiej parafii – wikariusz – ks. Andrzej Szuszkiewicz i diakon Andrzej Byliński.

„Uważam, że rekolekcje w szkole pełnią ważną funkcję – oprócz religijnej – jest to także sposób na integrację uczniów i nauczycieli – tłumaczyła wicedyrektor. – Jest to także dobra okazja na pogłębienie naszych więzi z Kościołem, umocnienie wiary, odpowiedzialności”.

Zdaniem Danowskiej, wielu współczesnych młodych ludzi nie wynosi z domu poczucia odpowiedzialności, często są wychowywani bez ograniczeń w stylu „róbta co chceta”. „Wielu zaniedbuje niedzielną Mszę św., czas poświęcając grom komputerowym, dlatego szkoła może i powinna wykorzystać szansę na przekazanie uczniom wartości chrześcijańskich” – mówiła pani Regina.

Rekolekcje składały się z dwóch części: nauka i konferencje w szkole oraz Droga Krzyżowa w Wileńskiej Kalwarii i nabożeństwo pokutne. Rekolekcje miały doprowadzić uczniów do jak najpełniejszego spotkania z Miłosiernym Ojcem w sakramencie pokuty. Motywem przewodnim była ewangeliczna historia syna marnotrawnego. Katechetka Ilona Lewandowska zaprosiła na rekolekcje także młodzież teatru „Wędrówka” z Gimnazjum im. św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu. Przedstawienie „Biała wstążka” – na podstawie opowiadania włoskiego pisarza Brunona Ferrera „Podobni do Boga” – pomogło zrozumieć ewangeliczną przypowieść. Temat trudny, ale jednocześnie ciekawy i bliski. Aktorzy stali się współtwórcami scenariusza, opracowanego na podstawie wstrząsających listów młodego bohatera z więzienia.

„Większość uczestników przedstawienia jest osiemnastolatkami – mówiła reżyserka Bożena Bieleninik. – Postanowiliśmy wspólnie opowiedzieć historię współczesnego marnotrawnego syna. Mam nadzieję, że widząc w czasie swych występów łzy dorosłych oraz reakcję rówieśników, aktorzy głęboko przeżywają to i wierzą w uzdrawiającą moc sztuki”.

Teresa Worobiej

Fot. archiwum

<<<Wstecz