Renesans niemieckiego?

Nauczyciele niemieckiego mają obecnie sporo roboty. W maju Niemcy otwierają rynek pracy dla państw bałtyckich i niektórych krajów Europy Środkowej, więc przyszli zarobkowi emigranci ruszyli do szkół językowych, by przed wyjazdem opanować język niemiecki.

„Wielu interesuje się, pyta, zasięga informacji. Sporo osób wykonuje testy wstępne, więc duże zainteresowanie językiem niemieckim naprawdę odczuwamy. Natomiast, w zapisywaniu się na kursy, to na razie jest mniejsza aktywność” – powiedziała „Tygodnikowi” Kristina Ivoškaite, przedstawicielka szkoły języków „AMES”. Podkreśliła, że najczęściej ludzie wykonują wstępne testy językowe, by sprawdzić, na jakim poziomie mają opanowany język niemiecki. Być może sądzą, że znają wystarczająco i śmiało planują wyjazd nad Ren? „Nie wiem, ale mamy też wielu kursantów czekających, kiedy rozpocznie się nauka. W związku z otwartym rynkiem pracy w Niemczech spodziewaliśmy się, że będziemy mieli jednak więcej grup, ale tak na razie nie jest” – stwierdziła Ivoškaite, zaznaczając, że w porównaniu z poprzednimi latami, chętnych nauczenia się języka niemieckiego jest o wiele więcej. Dodała, że tym językiem ciekawi się przeważnie młodzież oraz osoby w wieku 35 - 40 lat.

„Deutsch” obowiązkowy

Od stycznia 2011 roku Niemcy nie stosują żadnych ograniczeń dla sezonowych pracowników z Litwy, Łotwy, Estonii, Polski, Węgier, Czech, Słowacji i Słowenii. W maju br. całkowicie otworzą swój rynek pracy dla pracowników z tych krajów.

Spodziewamy się kolejnej fali emigracji? Do Niemiec niedaleko i wynagrodzenia są tam wysokie. Specjaliści prognozują, że masowego wyjazdu nie będzie, ale wyjedzie sporo wykwalifikowanych pracowników. Zwracają uwagę na to, że niemiecki rynek pracy różni się od irlandzkiego czy angielskiego. Niemcy potrzebują siły roboczej o wysokiej kwalifikacji, natomiast pracownicy bez fachu, wielkiego popytu raczej nie mają. Potrzebni są lekarze, pielęgniarki, inżynierowie.

Eksperci też uprzedzają, że w Niemczech, w odróżnieniu od Irlandii czy Wielkiej Brytanii, bez znajomości języka nie da się znaleźć pracy. Radzą więc dobrze opanować język niemiecki tym, którzy wybierają się nad Ren w poszukiwaniu zarobku. Zaznaczają, że w tym kraju znajomość języka niemieckiego jest obowiązkowa, gdyż pracodawcy z Niemiec są bardzo wymagający – od pracowników wymagają nie tylko odpowiednich kwalifikacji, ale i dobrej znajomości języka niemieckiego. Po angielsku rozmawiają raczej niechętnie.

Co piszą Chińczycy?

To, że coraz więcej ludzi interesuje się językiem niemieckim, potwierdziła też konsultant kursów szkoły językowej „Language academy” Laura B. „Jedna grupa niedawno ukończyła kurs niemieckiego. Innych takich grup jeszcze nie stworzyliśmy, gdyż są w toku formowania. Jednak zainteresowanie niemieckim od początku roku naprawdę wzrosło” – powiedziała konsultantka. Zaznaczyła, że szkoła specjalizuje się głównie w języku angielskim. Język niemiecki jest oferowany dopiero od początku bieżącego roku w związku ze zwiększonym popytem na niego. Zaznaczyła, że niemieckim ciekawią się i ludzie młodzi, i starsi.

W latach poprzednich wielkim zainteresowaniem cieszył się język norweski, bo wielu mieszkańców naszego kraju szukało pracy w Norwegii. Język ten nadal jest popularny.

„Język norweski jest u nas bardzo popularny. Zarówno w ubiegłym, jak i w bieżącym roku mamy wiele grup” – stwierdziła Ivoškaite, zaznaczając, że ludzie uczą się przeważnie tylko podstaw języka norweskiego. „Kontynuujących naukę jest niewielu. Ci, którzy nauczyli się podstaw, prawdopodobnie od razu wyjeżdżają” – powiedziała pani Kristyna. Natomiast pani Laura zaznaczyła, że w ich szkole uczenie się norweskiego w grupach nie jest popularne – ludzie wolą indywidualnie uczyć się tego języka.

Popularność jednego lub innego języka świadczy o tym, w jakim kierunku wyruszają mieszkańcy Litwy? „W poprzednich latach popularny był też język hiszpański, a w tym roku ludzie interesują się bardziej włoskim” – powiedziała przedstawicielka „AMES”. Pani Kristina dodała, że jest nawet zainteresowanie językiem chińskim. „Pytamy, dlaczego chcą uczyć się tego języka. A więc jedni wybierają się do Chin, inni chcą wiedzieć, co jest napisane na chińskich etykietkach. Wielu chce nauczyć się tego języka, bo współpracuje z chińskimi spółkami” – opowiadała Ivoškaite.

Iwona Klimaszewska

<<<Wstecz