E P I T A F I U M
ŚP. TEODOZJA PIASKOWSKA „TEO” z domu Mrukówna
ur. 25 marca 1922 r. - zm. 25 sierpnia 2010 r.
W wieku 88 lat powróciła do ukochanego Wilna i oddała się pod opiekę cudownej Matki Boskiej z Ostrej Bramy. Uczestniczka Powstania Wileńskiego 1944 r., sanitariuszka I „Juranda” i VII „Wilhelma” brygad Armii Krajowej, harcerka, w Szarych Szeregach zastępowa zastępu Orzełki.
W bitwie z Niemcami pod Chazbijewiczami, jako sanitariuszka „Teo” wynosi pod gradem kul rannych partyzantów ”Marchołta”,”Kaczkę” i „Blondyna” i na koniu, galopem przekazuje rozkaz dowódcy brygady „Wilhelma” Wilhelma Tupikowskiego o wycofaniu się z walki. Aresztowana przez wojska NKWD ucieka z konwoju śmierci do Miednik.
Odznaczona Krzyżem Armii Krajowej, Medalem Wojska, Odznaką „Weterana Walk o Niepodległość”, Honorową Odznaką Żołnierza Armii Krajowej Okręgów Wileńskiego „Wiano”, Nowogródzkiego „Nów”. Awansowana do stopnia porucznika Wojska Polskiego.
Wygnana z rodzinnego Wilna przez ZSRR w 1945 r., pociągiem, w bydlęcym wagonie, po gehennie tułaczki znajduje dach nad głową. Rozpoczyna studia na Akademii Medycznej i znajduje pracę w Łodzi, gdzie, jako statystka na planie pierwszego filmu po wojnie „Zakazane piosenki” w reżyserii Leonarda Buczkowskiego, poznaje swojego przyszłego męża Tadeusza Junoszę Piaskowskiego.
Absolwentka Państwowego Gimnazjum Kupieckiego w Wilnie przy ulicy Żeligowskiego 1. W okresie szkolnym założycielka „Klubu Starych Panien” wraz z przyjaciółkami Cechą Sawicką, Anką Pawłowską i Jolą Jankowską. Autorka tomików wierszy i książki „Serce zostało w Wilnie”. Patriotka „Świętej Ziemi Wileńskiej”, znakomita wioślarka, córka legionisty Marszałka Józefa Piłsudskiego. Ukształtowana w miłości do Polski,w szkole Rodziny Wojskowej przez kochaną nauczycielkę p. Szczepańską. Wpatrzona w „Dziadka” – jak mówiono o Marszałku w ostatnich latach Jego życia.
Zakochana w niepowtarzalnej atmosferze Łosiówki - położonej na wysokim brzegu Wilii dzielnicy Wilna, gdzie w domu przy ulicy Promień nr 10/12 mieszkała z mamą Julią z Biełuńskich, ojcem Wacławem, podoficerem WP i rodzeństwem: Kazimierzem, Jadzią, Lunią i Andrzejem. „Może obudzę się w domu/przy ulicy promień/dzień dobry powiem antokolskim wzgórzom” - pisała po latach.
Wilię obdarzyła szczególnym uczuciem, nadała rzece cechy magiczne: „Słowa modlitwy szumiały jak rzeka pod spalonymi mostami.” Podczas kolejnych wizyt w Wilnie po 1970 r. pielgrzymowała nad jej brzegi i wierzyła, że po śmierci właśnie Wilia przyjmie jej prochy. „Wciąż szukam miejsca/Gdzie pod spalonymi mostami/Płynie moja rzeka.” Jej kościołem parafialnym był barokowy dwuwieżowy kościół św.Rafała, w którym została ochrzczona.
Wybitna działaczka społeczna – założycielka Robotniczego Stowarzyszenia Twórców Kultury w Legnicy, gdzie zamieszkała w 1979 roku. Wcześniej z mężem i synem mieszkała w Jeleniej Górze, Karpaczu, Świeciu nad Wisłą i Częstochowie. Zasłużona dla kultury województwa legnickiego. Legniczanie zapamiętali coroczne recytacje wierszy poświęconych Matce Boskiej Ostrobramskiej, jakie z okazji Jej święta 16 listopada przedstawiała w kościele św.Jana.
Magister ekonomii – absolwentka wrocławskiej Wyższej Szkoły Ekonomicznej. Aktywny uczestnik Światowego Związku Żołnierzy AK i jego kresowych zjazdów w Międzyzdrojach. Wielokrotnie przebywała w Skorbucianach na Wileńszczyźnie, gdzie pochowano - na zbudowanej kwaterze cmentarnej - żołnierzy VII Brygady „Wilhelma” poległych w Powstaniu Wileńskim 1944 r. Związana z „Rodziną Ponarską” – organizacją prowadzoną przez śp. Helenę Pasierbską.
Współpracowniczka „Kuriera Wileńskiego”,”Tygodnika Wileńszczyzny” i prasy polskiej w Wilnie. Spokrewniona i zaprzyjaźniona z Zofią Gulewicz - Wernicką legendarną choreografką i kierowniczką polskiego zespołu „Wilia”, o której pisze wspomnienia oparte o rozmowy z „Zofią Wielką” przeprowadzone w Wilnie i Kolonii Wileńskiej.
Świadek historii polskiego Międzywojnia w Wilnie, którego niepowtarzalną atmosferę , życie młodzieży polskiej jej pokolenia, barwnie opisała i utrwaliła na stronach książki „Serce zostało w Wilnie”.
Kochana żona, matka i babcia.
„Panie świata/dlaczego zabierasz mi barwy życia/dlaczego prowadzisz w kraj cieni/... dramatycznie pyta w ostatnim wierszu .
Cześć Jej pamięci!
R.I.P.
Wrocław, 31.08.2010: urna z prochami „Teo” spoczęła na cmentarzu komunalnym Psie Pole obok męża Tadeusza Junoszy Piaskowskiego.