Parafii Szyłańskiej – 250 lat!
W bieżącym miesiącu parafia w Szyłanach będzie obchodziła wyjątkowy jubileusz – 250-lecie jej erygowania. Każda podobna data stanowi dobrą okazję, by przypomnieć historyczne dzieje na przeciągu tego okresu, by sięgnąć „korzeni” wydarzeń sprzed wieków. Proponujemy zatem naszym Czytelnikom krótki zarys historyczny parafii rzymsko-katolickiej i kościoła w Szyłanach do 1939 roku, opracowany na podstawie jednego z rozdziałów książki „Historie z okolic Wilna” autorstwa historyka Mirosława Gajewskiego.
Pięć stuleci osady Szyłany
Na „kresach” gminy suderwskiej, tuż przy prawym brzegu Wilii, pomiedzy dziewiczymi borami przycupnęła wieś Szyłany (lit. Šilenai). Położona jest na skraju płaskowyżu, obfitującego w liczne źródła, a niedaleko, wśród wysokich wzgórz płynie królowa podwileńskich rzek – Wilia. Na tym odcinku ma ona dość wartki nurt, przecina kilka kamienistych płycizn, tworząc tzw. „rapy”. Każdy wodniak też powie, że właśnie na tym odcinku, w okolicach Szyłan, Dukszt czy Kiernowa, Wilia jest najbardziej urokliwa. Położone na uboczu Szyłany nie są jednak znane szerszym rzeszom turystów i miłośników krajoznawstwa. A szkoda, bo sporo tu obiektów, godnych podziwu oraz historia - w przypadku Szyłan naprawdę interesująca. (...)
Pierwsza wzmianka o Szyłanach pochodzi z roku 1500, kiedy to w dniu 3 czerwca, wielki książę litewski Aleksander Jagiellończyk potwierdził wszystkie nadania swych poprzedników dla kapituły przy wileńskim kościele katedralnym. W dokumencie wymieniana jest również wieś Szyłany. W archiwach zachowało się kilka ciekawych opisów z różnych okresów istnienia folwarka Szyłany, dzierżawionego przez kanoników wileńskich. Na mocy sławetnego ukazu z 1842 r. wszystkie majątki duchowne podlegały konfiskacie na rzecz skarbu państwa, co nie ominęło też Szyłan. Administracja rosyjska oddawała folwark w dzierżawę różnym przypadkowym ludziom: najczęściej Rosjanom.
Leżące na uboczu Szyłany najpewniej nie uczestniczyły w znaczniejszych wydarzeniach XIX wieku, pozostając według spisu ludności z 1865 roku, niedużym osiedlem, liczącym 10 domów i około 80 mieszkańców. Dzięki przyjezdnym ludniej tu było jedynie podczas dorocznych odpustów (w pierwszą niedzielę po Św. Trójcy i na Wniebowzięcie NM Panny). W okresie międzywojennym Szyłany liczyły 250 mieszkańców, uchodząc za największe osiedle pośród okolicznych wsi. Życie w samych Szyłanach koncentrowało się wokół kościoła i jedynego w całym osiedlu sklepu.
Obecnie jest to nieduże osiedle, położone niedaleko „palmowej stolicy” – Ciechanowiszek. Ta składająca się z kilkunastu gospodarstw i niedużego kościoła osada od dawna interesuje badaczy przeszłości i dawnej architektury. Szyłany nie utraciły dotąd przecież charakterystycznego dla dawnych osiedli planu zabudowy – wszystko jest tu skoncentrowane wokół paru niedużych brukowanych uliczek, a centrum wsi stanowi stojący u styku trzech dróg Dom Boży.
Możemy tu spotkać wiele okazów zabytkowej architektury drewnianej, zabytkiem jest także miejscowy kościół z bardzo ciekawym wystrojem wnętrz. Znajdziemy w nim kilka przykładów dawnego malarstwa sakralnego, a przede wszystkim – umieszczony w głównym ołtarzu obraz Świętej Trójcy. Obraz ten powstał prawdopodobnie w końcu XVII wieku (ewentualnie w początkach XVIII wieku), a już w wieku XIX miejscowi mieszkańcy uważali go za cudowny. Według legendy, miał on objawić się na wierzbie strzegącym bydła pastuchom.
Z kolei wcześniejsze źródła podają, że w XIX wieku w kościele szyłańskim był jeszcze jeden cudowny obraz, przedstawiający Matkę Boską, autorstwa miejscowego organisty, któremu Ona podobno miała objawić się we śnie.
Kościół i parafia w Szyłanach
Szyłany w dawnych czasach należały do wileńskich parafii miejskich, m. in. do parafii kalwaryjskiej. Kościół tu prawdopodobnie istnieje już od drugiej połowy XVII wieku. Pierwszy drewniany stanął z fundacji biskupów wileńskich. W jednym z opisów z roku 1744 czytamy: „Kościół, ściany dobre, potrzebujący dachu nowego, kopuła wielka z krzyżami i kopułki małe z obu stron potrzebujące reperacji(...). Kościół, tak sam jak i babiniec i zakrystia wystolowane i wymoszczone, okien wszystkich w kościele w ołów oprawnych siedem. W kościele ołtarzów trzy, ołtarz wielki – snicerskiej roboty, obłoki naokoło rżnięte i promienie z obłoków wychodzące partum pomalowane, partum pozłocone. W wielkim ołtarzu obraz Św. Trójcy na desce malowany stary. Poboczne ołtarzyki maleńkie prostej roboty – po prawej ręce ołtarzyk NMP Różańcowej, stary obraz na desce, po lewej z obrazem NMP Częstochowskiej starym okopciałym”.
W połowie XVIII wieku folwarkiem Szyłany administrował kanonik ks. Franciszek Ancuta. Jego obowiązkiem było także sprawowanie posługi kapłańskiej w miejscowym kościółku. Jak widać, kanonik Ancuta polubił tę mieścinę, gdyż w 1758 roku postanowił utworzyć tu samodzielna parafię. Założył także fundusz, mający umożliwić utrzymanie przy świątyni stałego kapłana, pobudowanie potrzebnych budynków plebanialnych. Kapituła wileńska wydzieliła także dla nowo założonego kościoła parafialnego 2 morgi ziemi. Według fundacji, obowiązkiem przyszłego kapłana szyłańskiego jest „nauczanie pospólstwa przez katechizm i odprawianie dwóch Mszy tygodniowo”.
Możliwie, że w owym okresie częściowo przebudowano lub przynajmniej naprawiono teraz już parafialny kościół pw. Przenajświętszej Trójcy i Wniebowzięcia NM Panny. Po śmierci kanonika ks. Franciszka Ancuty przez jakiś czas Szyłanami opiekował się brat zapisodawcy – Adam Ancuta.
Ze źródeł historycznych wynika, że parafia w Szyłanach istniała zaledwie ponad 20 lat. Już w 1782 roku, na mocy decyzji ówczesnego biskupa wileńskiego Massalskiego, w niedalekiej Suderwie powstał ośrodek nowo założonej parafii, przez co Szyłany utraciły jej status, stając się częścią składową (filią) parafii suderwskiej. Kościółek w Szyłanach miał obsługiwać proboszcz z Suderwy, jednak do tej położonej na uboczu osady prawdopodobnie docierał niezbyt często. Nie mający stałego gospodarza, kościół w Szyłanach powoli popadał w ruinę, o czym świadczy opis świątyni z 1814 roku. Prawdopodobnie podczas budowy murowanego kościoła w Suderwie (około 1820 roku) przy okazji nakryto słomą dach i wybrukowano posadzkę w kościółku szyłańskim.
Około roku 1832 w głowie ówczesnego kanonika wileńskiego ks. Mamerta Herbutta zrodziła się myśl o kolejnej gruntownej renowacji kościoła w Szyłanach. Z pracami budowlanymi przez pewien czas zwlekano, albowiem w latach 1833-34 proboszcz suderwski chciał skasować filię w Szyłanach, jednak dzięki licznym skargom miejscowej ludności do tego nie doszło. W 1840 roku kanonik Herbutt miał rozpocząć przebudowę. Nie wiadomo wszak, czy zdążył przed rokiem 1842, kiedy to musiał już na zawsze opuścić te strony.
Po przejęciu Szyłan do skarbu państwa kościółek praktycznie utracił opiekuna, jakim dotąd była kapituła wileńska. Proboszczowie z Suderwy przybywali tu raczej niechętnie, a jeśli tak – to głównie na doroczne odpusty. Na szczęście, w połowie XIX wieku świątynia w Szyłanach miała jednak opiekuna w osobie ludzi świeckich, a mianowicie Iłłakowiczów – właścicieli majątku Mazuryszki. To z ich pieniędzy w 1855 roku odrestaurowano cudowny obraz Św. Trójcy, a ponadto wykonano kilka drobnych prac konserwatorskich wewnątrz kościółka.
W drugiej połowie XIX wieku stan świątyni w Szyłanach stawał się coraz bardziej opłakany. Relacja proboszcza suderwskiego, że „od wiatru wykrzywiły się ściany kościoła” wyjaśnia wszystko. By temu zaradzić, z datków miejscowej ludności w 1873 roku stary słomiany dach kościelny pokryto gontem oraz wykonano kilka drobnych prac budowlanych. Sporo wysiłku w ratowanie szyłańskiego Domu Bożego przed ruiną włożono za czasów posługi w Suderwie ks. Adama Łojki. W 1891 roku kościółek oszalowano, naprawiono dach, odnowiono i pomalowano wewnętrzne tynkowane ściany.
Jeszcze przed I wojną światową mieszkańcy Szyłan i okolic zaczęli dążyć do ponownego otwarcia odrębnej parafii. W tym celu do władz i kurii słano liczne prośby, a gdy nie skutkowały, w 1912 roku w imieniu miejscowej społeczności Jan Wojciechowski i Wincenty Kaciłowicz z wyłożoną na pismie prośbą stanęli przed obliczem samego gubernatora.
Oczekiwania na rychłe powstanie w Szyłanach osobnej parafii przerwał wybuch I wojny światowej. Dopiero w 1920 roku, już z zezwoleniem otrzymanym od biskupa, rozpoczęto stosowne prace przygotowawcze. Do pertraktacji w tej sprawie z rządem został upoważniony właściciel majątku Jateluny Artur hr. Łubieniecki. Konsekwentna postawa miejscowych wiernych wreszcie została nagrodzona: dekretem z dnia 20 stycznia 1922 roku biskup wileński Jerzy Matulewicz ponownie otworzył parafię z centrum w Szyłanach. Innymi ważniejszymi wydarzeniami z życia parafii było założenie w 1924 roku nowego cmentarza i zbudowanie na nim drewnianej kapliczki oraz powiększenie w 1938 roku samego kościoła.