Konferencja w Sejmie RL „Jak obronić nienarodzone dziecko?”
Argumenty za życiem
Społeczeństwo wileńskie wciąż jest świadkiem debat nt. Ustawy chroniącej życie w stadium prenatalnym. Ustawa ta przewiduje pewne wyjątki, gdy przerwanie ciąży będzie dozwolone: jeżeli płód zagraża życiu matki, gdy sam płód jest poważnie uszkodzony, gdy ciąża jest wynikiem gwałtu. Za dokonanie nielegalnego zabiegu sankcje karne poniesie lekarz, nigdy kobieta. Próba powołania ustawy, potocznie zwanej antyaborcyjną, zainicjowanej przez posła Waldemara Tomaszewskiego, porusza różne środowiska, zarówno te, o liberalistycznych poglądach dopatrujących się w projekcie zniewolenia kobiety, jak i te, które postrzegając życie ludzkie jako największą wartość, stają w obronie życia dziecka poczętego. Niestety, relacje i debaty, jakie docierają do społeczeństwa litewskiego za pośrednictwem większości mediów, najczęściej są jednostronne i zakłamane.
26 lutego br., poseł Waldemar Tomaszewski zwołał w Sejmie RL konferencję prasową pt. „Jak obronić nienarodzone dziecko?”. W debatach udział wzięli dr hab. Leonas Mačiunas, profesor działu medycznego Katolickiej Akademii Nauk, dr med. Giedre Žilinskiene, członek Zarządu Konfederacji Organizacji Pozarządowych ds. Dzieci, lekarka Janina Tartiliene, wiceprezes litewskiego Stowarzyszenia Światowej Federacji „Za życiem ludzkim”, dr edukologii Birute Obelieniene. Podczas konferencji odczytano list dra Eimantasa Švedasa, docenta Kowieńskiego Instytutu Medycyny.
Jak zaznaczył poseł, celem konferencji jest przede wszystkim całkowita ochrona życia człowieka w łonie matki, czyli gdy dziecko jest najbardziej bezbronne. Według Konstytucji RL „życie ludzkie chroni Ustawa”, tym niemniej na Litwie nie ma żadnej ustawy, która broniłaby nienarodzone dziecko. Rozkaz ministra z 1994 roku pozwala na decydowanie, kiedy dziecko ma się urodzić. Obecnie na Litwie dozwolone jest przerywanie ciąży do 12 tygodnia. Do tego czasu organizm dziecka jest ukształtowany, a dalszy czas jest potrzebny wyłącznie dla jego rozwoju. Serce dziecka bije już w 21. dniu od jego poczęcia.
Proponowana przez posła ustawa porusza aspekt prawny, zdrowotny i moralny. „Prawa poczętego, lecz nieurodzonego dziecka do życia, nie mogą być przeciwstawiane prawom matki do życia prywatnego” – mówił poseł. Podobne ustawy zostały przyjęte w 44 państwach świata, z tego w 3 krajach UE. Dane statystyczne z krajów, które chronią życie dzieci poczętych poprzez ustawodawstwo, pokazują, że zdrowie kobiet w wieku prokreacyjnym jest o wiele lepsze, niż tam, gdzie aborcja jest dozwolona.
„Jako chrześcijanie i obywatele UE nie powinniśmy tak lekką ręką zabijać niewinne dzieci – mówił poseł. – Społeczeństwo powinno uświadomić i przyjąć pewne zasady moralności”.
Zdaniem lekarza dra Eimantasa Švedasa praktyka usuwania ciąży na życzenie kobiety przeczy prawu medycyny – zasadzie nieszkodzenia. Obecnie istniejący porządek skłóca środowiska lekarskie. Przeciwnicy ustawy powołują się często na prawo kobiety do bezpiecznej aborcji, rozumianej jako zabieg dokonany w szpitalu i przez wykwalifikowanego lekarza. Aborcja – to zniszczenie życia ludzkiego, nie może więc być bezpieczna. Szkody wyrządzone zdrowiu fizycznemu i psychicznemu kobiety są udowodnione przez nauki medyczne i potwierdzone praktyką.
Prelegentka dr Giedre Žilinskiene zaznaczyła, że przeciwnicy ustawy traktują ją wyłącznie jako ustawę antyaborcyjną, nie zwracając uwagi, że porusza ona aspekty ochrony życia w stadium prenatalnym. Ich argumenty przeczą ratyfikowanej w 1995 roku przez RL Międzynarodowej Konwencji Praw Dziecka. Dziecku, ze względu na niedojrzałość fizyczną i psychiczną, należy się szczególna ochrona i dogląd; także odpowiednia ochrona prawna przed urodzeniem i po. Z kolei w Międzynarodowej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, ratyfikowanej przez Litwę w 2002 roku, przyznaje się ludzkiemu embrionowi godność i osobowość, dlatego poczęte, lecz nieurodzone jeszcze dziecko ma prawo do życia.
Przedstawione przez dr edukologii Birutę Obelieniene dane statystyczne (Rosji i Ameryki), dlaczego kobiety decydują się na przerwanie ciąży, dowodzą, że większość dokonało tego czynu ze względu na presję środowiska. 70 proc. kobiet twierdziło, że to moralne zło, natomiast zapytane kobiety na Litwie stwierdziły, że aborcja – to zadanie śmierci płodowi. „Także retoryka przeciwników proponowanej ustawy, głosząca wolność wyboru kobiety, w istocie rzeczy mówi o rzeczywistości przemocy” – mówiła prelegentka. Wiele zabiegów przerwania ciąży kobiety dokonały z niewiedzy oraz z braku jakiejkolwiek propozycji pomocy. 8 z 10 kobiet zadeklarowało, że podjęłyby inną decyzję, gdyby doczekały się odpowiedniej pomocy. Czyżby więc decyzje zabicia dziecka w swoim łonie, podjęte przez te kobiety były ich własne? Dlaczego nie tworzy się matkom odpowiedniej pomocy, brakuje alternatywnych propozycji? „Czyżby kobiety Litwy nie zasłużyły na nic więcej niż aborcja? – podsumowała swoje przemówienie prelegentka.
Uczestnicy konferencji poruszyli także kwestię niewiedzy społeczeństwa, braku informacji w placówkach oświatowych, odpowiednich programów wychowania młodzieży do odpowiedzialnego życia dorosłego.
Poruszono także problem blokady informacji przez media publiczne: radio i telewizję, które preferują programy atakujące zwolenników obrony życia. Podane w nich racje są często niezgodne z prawdą. Natomiast informacje o wystąpieniach na światową skalę „za obroną ludzkiego życia w stadium prenatalnym” są ograniczane, albo nie podawane.
Prof. dr hab. Leonas Mačiunas zaapelował, że musimy walczyć o kulturę życia, a nie śmierci. Prelegent powołał się też na przykład Wielkiej Brytanii, gdzie przerwanie ciąży jest dozwolone do 22 tygodnia. Według przeprowadzonych badań ponad 50 embrionów (czyli nienarodzonych dzieci) przeżyło aborcję i pozostawało przy życiu od pół do 10 godzin. Te szokujące fakty nawet nie nadają się do komentowania.
Pytania o przyjęcie tej ustawy nie wolno stawiać na jednej szali z kwestią pytań o wolność kobiety i jej prawo do decydowania o swoim ciele. Nowe życie powstaje w łonie kobiety od momentu zapłodnienia. Uformowana po poczęciu nowa komórka, zwana zygotą, posiada tylko tej istocie właściwy kod genetyczny. Komórka zygoty posiada tylko jej właściwy DNA, dlatego nie można jej traktować jako część ciała kobiety. Każde niemowlę, które się urodziło, każdy dorosły człowiek był kiedyś tą małą komórką. Dlatego uformowana podczas poczęcia zygota jest człowiekiem w początkowym stadium rozwoju.
Teresa Worobiej
Na zdjęciu: prelegenci przedstawili podczas konferencji niezbite argumenty za ustawą chroniącą życie ludzkie od poczęcia.
Fot. Irena Mikulewicz