Dni Kultury Polaków na Litwie

Po raz pierwszy z inicjatywy Związku Polaków na Litwie Polacy Wileńszczyzny mieli okazję w ciągu całego minionego tygodnia rozkoszować się imprezami kulturalnymi, jakie miały miejsce w Teatrze na Pohulance (Rosyjski Teatr Dramatyczny) a także w DKP.

Zainaugurowany 4 listopada tydzień kultury polskiej stał się uroczystością poświęconą obchodom kolejnej rocznicy Niepodległości Polski. Na scenie Teatru na Pohulance widzowie mogli obejrzeć w skrócie, co Polskę na Wileńszczyźnie stanowi dzisiaj. Mimo że Ziemia Wileńska znalazła się poza granicami obecnej Rzeczypospolitej, jednak większość mieszkańców Wileńszczyzny stanowią Polacy, którzy, dbając przez lata o polskość w swoich środowiskach, poświęcają wiele czasu, serca, wysiłku, by kultura polska nie zanikła. Inaugurujący Dni Kultury Polaków na Litwie koncert pt. „W pieśń i taniec wtopieni” zaprezentował dwuczęściowy koncert tańca i pieśni. Dla publiczności, która licznie się stawiła tego wieczoru w teatrze, zatańczyły zespoły „Sto uśmiechów”, „Solczanie” i „Zgoda”. Nie bez znaczenia był fakt, że imprezy odbywały się w Teatrze na Pohulance, który został zbudowany ze składek polskiego społeczeństwa. Tańce spiskie, łowickie, warszawskie jeden za drugim przewijały się tego dnia na scenie. Natomiast wielkimi brawami zostało nagrodzone wykonanie mazura przez tancerzy „Zgody” z opery „Straszny Dwór” St. Moniuszki.

Druga część poświęcona została piosenkom, które wykonał chór łączony zespołów Wileńszczyzny. Chórzyści pod batutą Edwarda Trusewicza, przy akompaniamencie orkiestry kameralnej „Mezzo” wykonali znane i lubiane przez wilnian piosenki. Publiczność gromkimi brawami nagrodziła występy śpiewacze; zaś do śpiewania melodyjnych refrenów widzowie chętnie się włączali. Między występami poszczególnych zespołów dla widzów były przyszykowane projekcje wideo. W nagraniach do publiczności zwrócili się prof. Andrzej Stelmachowski, ks. prałat Józef Obrembski oraz śp. Anna Krepsztul. Mówili o tożsamości narodowej cechującej Polaków Wileńszczyzny, patriotyzmie, szacunku do swojej małej Ojczyzny-Wileńszczyzny.

Nieco inny charakter miał wieczór poświęcony poezji „Fale Wilii kołyszą nasz wiersz”. Recytację wierszy wileńskich poetów współczesnych wykonali aktorzy Polskiego Studia Teatralnego oraz sami twórcy. Własną poezję zaprezentowali: Aleksander Śnieżko, Aleksander Sokołowski, Józef Szostakowski, Wojciech Piotrowicz, Irena Duchowska, Zbigniew Maciejewski, Regina i Renata Pszczołowskie oraz Henryk Mażul, który ten wieczór poprowadził. Oddano również hołd i cześć poetom, którzy już odeszli do wieczności; młodzież wykonała wiersze Jadwigi Bębnowskiej, Matyldy Stempkowskiej, Michała Wołosewicza i Sławomira Worotyńskiego. Nie obyło się bez recytacji wierszy tych poetów, których los rzucił poza kraj wileński: Romualda Mieczkowskiego, Alicji Rybałko, Leokadii Komaiszko, Aliny Lassoty, Mirosławy Wojszwiłło. Tego wieczoru widzowie mieli okazję wysłuchania również poezji śpiewanej w wykonaniu Luby Nazarenko, Anny Poźlewicz oraz „Kapeli Wileńskiej”.

Kolejny dzień, poświęcony polskiej kulturze odbywał się w Domu Kultury Polskiej, gdzie została otwarta wystawa prac plastycznych wileńskiego malarza Roberta Bluja. Natomiast otwarciu wystawy malarskiej towarzyszył koncert młodych wileńskich artystów. Dla publiczności zaśpiewały Gabriela Wasiliauskaite i Ewelina Saszenko, natomiast na skrzypcach zagrała Katarzyna Narkiewicz. „Wszystko, co Polskę stanowi” – tak brzmiał tytuł koncertu Chóru i Opery Filharmonii Podlaskiej, który zgromadził publiczność kolejnego dnia na Pohulance. Widzowie obejrzeli też występy teatralne Polskiego Studia Teatralnego i Teatru Polskiego w Wilnie. Zespoły zaprezentowały spektakle według adaptacji utworu St. Witkiewicza „W małym dworku” oraz „W wigilię cudu” według K. Iłłakowiczówny.

Zwieńczeniem tygodnia imprez kulturalnych dla Polaków Wileńszczyzny był koncert zespołu „Budka Suflera”, który się odbył w niedzielny wieczór, 11 listopada. Wileńska publiczność bawiła się na występie artystów, którzy wykonali znane i lubiane przez wszystkich piosenki ze swego repertuaru.

Ci, którzy przybywali każdego wieczora na poszczególne imprezy, cieszyli się z możliwości uczestnictwa w święcie Polaków, trwającego przez cały tydzień.

Teresa Worobiej
Na zdjęciu: podczas dnia teatru.
Fot.
Jerzy Karpowicz

<<<Wstecz