Polonistyczne seminarium w Szetejniach

Niedawno grupa polonistów z Wileńszczyzny miała okazję poznać dokładnie Kiejdany i okolice. W dniach 21-24 sierpnia w ramach Roku Języka Polskiego odbyło się seminarium pod nazwą "Od żagarystów do literatury współczesnej". W tym celu grupa, składająca się z 13 nauczycielek rejonu wileńskiego, wyruszyła do Szetejń - wsi niedaleko Kiejdan, która jest miejscem przyjścia na świat polskiego poety Czesława Miłosza. A przy okazji, udając się szlakami turystycznymi po rejonie kiejdańskim, postanowiła lepiej poznać ten miły zakątek Litwy.

W Szetejniach, tuż nad Issą (Niewieżą), w miejscu, gdzie stał kiedyś dwór pradziadków Czesława Miłosza - Syruciów, obecnie znajduje się Centrum Kultury im. Cz. Miłosza. Budynek ten powstał w 1998 r. w miejscu starego spichrza. Jest tam na parterze sala konferencyjna, a na piętrze - pokoje noclegowe. Tam właśnie rozlokowała się nasza nieliczna grupka seminaryjna.

W pierwszym dniu pobytu zwiedziłyśmy miasto Kiejdany. Kto kiedyś tu bywał, zna zapewne te zabytkowe miejsca. Jest to kościół kalwiński wraz z grobami Radziwiłłów, które znajdują się w podziemiach świątyni. Do obejrzenia miałyśmy jeszcze trzy synagogi, nie spełniające wprawdzie obecnie swej funkcji. Nie uszły naszej uwagi zbudowany w XVIII wieku drewniany kościół katolicki pod wezwaniem św. Józefa i gimnazjum założone jeszcze przez Janusza Radziwiłła w XVII w., a dziś noszące nazwę "Šviesioji gimnazija". Nowością jest to, że tego lata, w centrum Kiejdan został odsłonięty pomnik Janusza Radziwiłła. Jako byłe miasto wielonarodowościowe Kiejdany przyciągają obecnie wielu turystów z różnych krajów europejskich.

Inne szlaki turystyczne, które miałyśmy okazję poznać, to okolice miasteczek Paberże i Datnowo. W okolicach Paberże znajduje się Muzeum Powstania 1863 r. Rozmieściło się ono w byłym dworze szlacheckim hrabiego Szylinga. Zafascynowana historią powstania kierowniczka muzeum opowiedziała, jak to ksiądz Antoni Mackiewicz organizował miejscową ludność do walki z ciemięzcą i umiejętnie nią kierował, nim został aresztowany i stracony przez Moskali.

Aczkolwiek najbardziej godna obejrzenia w tej miejscowości jest plebania ojca Stanisława, zmarłego w 2005 r. Na uwagę szczególną zasługuje kolekcja ubrań sakralnych, przeważnie ornatów i stuł, które ten zacny duszpasterz zebrał z całego świata. Sama izba, gdzie mieszkał ojciec Stanisław, wygląda skromnie i ubogo. Sam też spał na twardym tapczanie i żył na ogół w ascetycznych warunkach. Za to gromadził tam młodzież. A ponieważ był zwolennikiem wychowania przez pracę, ta szorowała garnki, których kolekcja też znajduje się w izbie, czyściła z błota różne eksponaty, a i sama sporządzała rozmaite dzieła sztuki z blachy bądź z innych materiałów. Była to swoista terapia pracą. Jednocześnie młodzież przenikała się duchem pobożności. Nawet w czasach sowieckich panowała tam atmosfera demokracji i silna aura religijności, wytworzona przez księdza-ascetę.

W innych dniach naszego pobytu zwiedziłyśmy wsie, leżące po sąsiedzku z Szetejniami. We wsi Świętobrość, na cmentarzu wśród starych kilkuwiekowych dębów znajduje się grób rodziny Syruciów - pradziadków Czesława Miłosza.

Podróżując dalej śladami Miłosza aż do Małpiego Mostu, który położony jest kilka kilometrów od Szetejń, wstąpiłyśmy do wsi Zawiszenie, gdzie niegdyś stał dwór szlachecki Zawiszy. Ponadto odwiedziłyśmy kościół w Opitołokach - miejsce chrztu późniejszego noblisty, jak też szkołę w Szetejniach, założoną przez jego matkę. Wszystkie te miejsca były zwiedzane przez samego poetę, goszczącego nie tak dawno na Litwie.

W ostatnim dniu naszego pobytu miałyśmy na szlaku miasteczko Datnowo, Kraki itp. Okazuje się, że Datnowo i okolice skupiają największe siedlisko Polaków w rejonie kiejdańskim. W Datnowie znajduje się piękny kościół z XVIII w. zbudowany w stylu klasycystycznym oraz były klasztor bernardynów. Budowę tej świątyni fundował ksiądz Chrapowicki. Jest też w tym mieście Akademia Rolnicza. Wokół jej gmachu rozpościera się ogromny park, gdzie wzniesiono pomnik słynnego profesora warzywnictwa i fenologii Nacevičiusa.

Dalej odwiedziłyśmy cmentarz znajdujący się w miasteczku Kraki, a na nim - grób, kryjący prochy babki Józefa Piłsudskiego, Teodory z Butlerów Piłsudskiej.

Fantastycznym miejscem, poznanym przez nas, był Ogród Botaniczny w Skinderyszkach, obejmujący około 100 ha powierzchni i zawierający 700 gatunków różnych roślin, przez co uchodzi za jeden z najbogatszych w naszym kraju.

Oprócz zapoznania się z Kiejdanami i ich okolicami, już jako uczestniczki seminarium wysłuchałyśmy wykładów, przygotowanych przez nasze panie. Odbywały się one w sali Centrum Kultury im. Czesława Miłosza. Ciekawe prelekcje wygłosiły polonistki Rudomińskiej Szkoły Średniej im. F. Ruszczyca. Nauczycielka metodyk Lolita Polkowska przygotowała referat "Reformacja na ziemi kiejdańskiej i jej odwierciedlenie w twórczości H. Sienkiewicza"; nauczycielka metodyk Helena Streła przywołała wiele ciekawych faktów z biografii Czesława Miłosza; nauczycielka Alina Miłosz wygłosiła wykład na temat "Motywy przyrody w poezji międzywojennej". Dokładnie poznane miejsca, związane z życiem Czesława Miłosza i wysłuchane referaty zgłębiły naszą wiedzę o tym poecie i okresie literackim od "Żagarów", do których należał, do okresu współczesnego.

Wyrażam podziękowanie polonistkom ze szkoły rudomińskiej za udostępnienie dla nas tej całej informacji. Szczególnie dziękuję Helenie Strele za starania i pomysły w realizacji tego przedsięwzięcia.

Regina Iwaszko
prezes rady metodycznej polonistów rejonu wileńskiego

<<<Wstecz