Ostatnia oficjalna wizyta prezydenta A. Kwaśniewskiego na Litwie
Czas na podsumowanie
W dniach 9-10 marca br. na Litwie z ostatnią oficjalną wizytą gościł prezydent Polski Aleksander Kwaśniewski wraz z małżonką Jolantą. Wizyta była swoistą okazją do podsumowania dorobku kończącego drugą kadencję polskiego prezydenta w rozwój i umacnianie stosunków polsko-litewskich.
Dwudniowe przebywanie na Litwie prezydenta Polski i towarzyszącej mu delegacji miało uroczystą oprawę, zaś od lat znający się Aleksander Kwaśniewski i Valdas Adamkus nie stronili od publicznych gestów osobistej przyjaźni.
W prezydenturze głowy państw najważniejsze sprawy stosunków dwustronnych najpierw omówili tete-a-tete, a następnie też w składzie oficjalnych delegacji, z udziałem m. in. ministrów obrony narodowej, oświaty, infrastruktury, ambasadorów obydwu krajów i innych wysokich urzędników państwowych.
Poruszano najważniejsze sprawy w stosunkach dwustronnych, takie jak: kwestie polepszenia infrastruktury między sąsiadującymi państwami (budowa "Via Baltica", "Rail Baltica"), budowy mostu energetycznego z Litwy do Polski (sprawa ta dla Wilna ma znaczenie strategiczne, ponieważ umożliwi pozbycie się uzależnienia energetycznego od Rosji), wspólnej polityki wobec sąsiadów ze wschodu - Ukrainy, Białorusi, Mołdowy, rozwiązania zadawnionych problemów mniejszości narodowych.
W tym ostatnim zakresie osiągnięto konkretne porozumienie: ministrowie oświaty Mirosław Sawicki i Remigijus Motuzas w obecności prezydentów podpisali umowę o wzajemnym uznawaniu dyplomów i stopni naukowych. Umowa oparta na Konwencji Lizbońskiej z roku 1997 i Deklaracji Bolońskiej "Europejska przestrzeń studiów wyższych" przewiduje wzajemne uznawanie studiów, zdobytego wykształcenia i stopni naukowych, pod warunkiem, że w toku studiów nie wystąpiły zasadnicze różnice programowe. W tym ostatnim przypadku dla uznania dyplomu trzeba będzie złożyć dodatkowe egzaminy. Ponadto w tematyce mniejszości mówiono o zadawnionych problemach zwrotu ziemi na Wileńszczyźnie oraz zadeklarowano osiągnięcie porozumienia w sprawie pisowni imion i nazwisk (jak powiedział prezydent Kwaśniewski w wywiadzie dla "Album Wileńskie", rozwiązanie pisowni nazwisk zyska wymiar europejski, każdy własną godność będzie mógł zapisywać, "jak chce" - zgodnie z oryginalną pisownią swego ojczystego języka).
Na konferencji prasowej w urzędzie prezydenta dominował jednak inny temat - udziału w moskiewskich obchodach 60-lecia pokonania faszystowskich Niemiec w II wojnie światowej. Prezydent Kwaśniewski potwierdził dziennikarzom, że zamierza skorzystać z zaproszenia Władimira Putina i uda się 9 maja do Moskwy, podkreślając przy tym, że "absolutnie respektuje decyzję suwerennej Litwy i jej prezydenta", który do Moskwy nie wybiera się. W opinii Kwaśniewskiego, powojenna sytuacja Polski i republik bałtyckich wyraźnie się różniła. Polska chociaż i nie odzyskała całkowitej suwerenności, jednak mogła działać jako samodzielny subiekt prawa międzynarodowego, mogła tworzyć swoją państwowość, chociaż po wojnie zaistniała "w bardzo zmienionych granicach". Polski prezydent nie zamierza jednak przemilczać tego, co się działo po 9 maja 1945 roku: "Chcemy mówić otwarcie o naszej wdzięczności tym, którzy wyzwolili Europę od nazizmu, ale powinniśmy mówić też o politycznych rezultatach tych decyzji, które były wówczas przyjęte i które miały wpływ na losy wielu narodów Europy - Litwinów, Łotyszy, Estończyków, ale też i Polaków". Zarówno Kwaśniewski, jak i Adamkus opowiadali się za utrzymaniem ścisłej współpracy i dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją.
W toku dwudniowej wizyty prezydent spotkał się z premierem Litwy Algirdasem Brazauskasem, przewodniczącym Sejmu Arturasem Paulauskasem. Będąc w Sejmie wygłosił tam przemówienie. "Byłem świadkiem tego wszystkiego, co się działo i zmieniało zarówno w Polsce, jak i na Litwie. Jeżeli ktokolwiek na początku naszej drogi powiedziałby, że będziemy należeć i do NATO i do UE, że w roku 2007 Litwa przystąpi do strefy euro, wtedy byłoby nawet trudno uwierzyć, iż to się stanie", mówił do litewskich posłów A. Kwaśniewski, dodając, że "jeśli polski prezydent wniósł w to własny wkład, to przed wami stoi najszczęśliwszy człowiek na świecie".
W bardzo bogatym i różnorodnym programie pobytu polskiego prezydenta w Wilnie nie zabrakło czasu na złożenie wieńców na grobie Józefa Piłsudskiego i Jonasa Basanavičiusa, na spotkanie w Instytucie Polskim z polską młodzieżą studiącą, na wspólny lunch w Domu Kultury Polskiej z przedstawicielami polskiej społeczności na Litwie i litewskimi dostojnikami.
Prezydent Kwaśniewski podczas swej ostatniej oficjalnej wizyty na Litwie został wielokrotnie wyróżniony przez różne instytucje litewskie. Na Uniwersytecie Wileńskim odebrał tytuł honoris causa tej uczelni, podczas pobytu w Kownie władze samorządowe tego miasta wręczyły polskiemu głowie państwa honorowe obywatelstwo, odznaczyli też polskiego głowę państwa litewscy przemysłowcy.
W wywiadzie dla "Album Wileńskie" prezydent Kwaśniewski nie krył zadowolenia z tego, że w ciągu ostatnich lat udało się osiągnąć bardzo wysoki poziom w międzypaństwowych stosunkach polsko-litewskich. Na pytanie, co sądzi, że za ten czas nie udało się rozwiązać żadnego z najważniejszych problemów litewskich Polaków, odpowiedział, iż tak nie uważa. Nie podał jednak kontrargumentów, wskazujących, iż byłoby inaczej.
Tadeusz Andrzejewski
Na zdjęciu: podczas lunchu w DKP
Fot. L. Dowdo