Początek II etapu reformy rolnej w Duksztach
Na zakończenie - przywrócenie normalności
5 marca br. w sali starostwa w Duksztach odbyło się zebranie specjalistów reformy rolnej z osobami pretendującymi do ziemi w duksztańskiej miejscowości kadastrowej. Spotkanie, w którym udział wzięli m. in. zastępca naczelnika powiatu wileńskiego Zbigniew Balcewicz, autorka projektu regulacji rolnych w duksztańskiej miejscowości kadastrowej Audronė Čekauskienė, główna specjalistka reformy rolnej w gminie Jelena Sinkiewicz oraz specjaliści reformy rolnej rejonu wileńskiego, miało na celu zapoznanie zainteresowanych osób z przebiegiem II etapu reformy rolnej w gminie Dukszty.
Zebranie zagaił zastępca naczelnika powiatu wileńskiego Z. Balcewicz. Powiedział on, że po pierwszym etapie reformy rolnej na terenie duksztańskiej miejscowości kadastrowej, podczas której ziemia była zwracana miejscowym właścicielom (liczne, delikatnie mówiąc, nadużycia w tej sprawie byłych pracowników reformy rolnej w Duksztach Aidietisa, Skinuliene, to sprawa osobna), wolnych gruntów do podziału pretendentom innych kategorii pozostało ponad 1000 ha. Prawo do ziemi będzie im realizowane ściśle według ustalonej w Ustawie rolnej kolejności. Te nieliczne osoby, które jeszcze nie odzyskały ziemi w naturze, będą miały absolutne pierwszeństwo w drugim etapie, wyjaśniał Balcewicz. Powiedział, że cała informacja o nadziałach wolnej ziemi, ułożone według kolejności listy pretendentów do niej będą wywieszone w starostwie. Każdy zainteresowany będzie mógł więc sprawdzić, do której kolejności został zakwalifikowany, zapoznać się z wolnymi areałami. W razie zaistnienia jakichś pretensji w tej materii osoba pokrzywdzona musi się zgłosić bądź do głównej specjalistki J. Sinkiewicz, bądź do autorki projektu A. Čekauskiene.
Ta ostatnia przemawiając do zebranych powiedziała, iż na ewentualne uwagi i skargi w stosunku do projektu czeka do 1 kwietnia. Wyjaśniła, że po aktualnym zebraniu ogólnym dla pretendentów ze wszystkich kolejności w najbliższych tygodniach odbędą się osobne spotkania dla każdej z nich. A. Čekauskiene, właścicielka prywatnej firmy mierniczej "Minorante" z Kowna, odczytała listę kilkunastu miejscowych właścicieli, którzy z różnych powodów jeszcze nie odzyskali swej ojcowizny (brak dokumentów, spory rodzinne, rozprawy sądowe itp.) oraz przekazała słowo prawniczce swej firmy, by ta wymieniła wszystkie istniejące ustawowo kolejności i nazwiska pretendentów przydzielone do nich. Z odczytywanych list było jasne, że w drugim etapie reformy pretendenci w absolutnej większości są osobami pozamiejscowymi, którzy chcą przenieść swą ziemię do duksztańskiej gminy z innych rejonów Litwy.
Pretendenci z każdej grupy wybrali swych przedstawicieli do współpracy z autorką projektu, która podała im swe namiary, wyrażając nadzieję, iż drugi etap reformy zakończy się powodzeniem. Przyznała jednocześnie, że mówić o powodzeniu w przypadku pierwszego etapu na razie nie ma powodu. STT, specjalne komisje rządowe po wybuchu tzw. afery urzędniczych parcel badają prawomocność działań urzędników i mierniczych na tym etapie również w gminie duksztańskiej.
Przemawiająca na zakończenie zebrania w języku polskim do nielicznych na sali miejscowych pretendentów duksztańska starościna Wacława Baniukiewicz raz jeszcze zaakcentowała, by urzędnicy i mierniczowie finalizując reformę w pierwszą kolej zadbali o sprawiedliwy zwrot ziemi osobom miejscowym. "Wybaczcie, na pewno nie pojedziemy do Kowna odzyskiwać swej ziemi, dlatego w Duksztach w pierwszą kolej mają być załatwieni miejscowi właściciele", mówiła z kolei w języku państwowym do pretendentów z głębi Litwy.
Sądząc po ostatnim zebraniu można odnieść wrażenie, że wreszcie w reformie rolnej zostaje wprowadzony należyty porządek i przejrzystość, czego ewidentnie zabrakło na pierwszym jej etapie. Czy błędy i liczne nadużycia z tego okresu jeszcze da się naprawić? - takie pytanie pozostaje na razie retoryczne...
Tadeusz Andrzejewski