"Kaziuki Wileńskie" zawędrowały na Bielany!

Bielany - to jedna z 14 dzielnic Warszawy: taka sypialnia dla ponad 150 tysięcy osób. Zważywszy jej znaczne oddalenie od centrum, na tutejszym ośrodku kultury spoczywa misja szczególna w zapewnieniu strawy duchowej wszystkim, ko jej łaknie, w złożeniu ofert tym, kto chce treściwie spędzić czas.

I - przyznać trzeba - wychodzi on z tego naprawdę obronną ręką, gdyż raz po raz zaglądają tu jak poszczególni artyści tak też całe zespoły, odbywają się ciekawe spotkania, działają liczne kółka zainteresowań, a zrzeszeni przy ośrodku miłośnicy Melpomeny co jakiś czas zapraszają widza na przygotowane premiery. Wielki splendor ośrodkowi przynosi też znajdujący tu siedzibę estradowy zespół ludzi starszych "Senior".

Dla wielu wilniuków Bielański Ośrodek Kultury brzmi już naprawdę swojsko. A to również dlatego, że w dniu 9 listopada roku 2002 w uroczystej atmosferze w grodzie nad Wilią podpisano porozumienie o współpracy kulturalnej właśnie pomiędzy nim a Domem Kultury Polskiej w Wilnie, sygnowane podpisami ich dyrektorów - Wandy Ścieżyńskiej oraz Artura Ludkowskiego. I cieszyć się wypada, że to spisane na rozległym arkuszu kolorowego brystolu porozumienie bynajmniej nie spoczęło uroczyście w szufladzie, tylko zostaje wypełnione jakże konkretną treścią, w czym bez wątpienia zasługa pani dyrektor jak też odpowiedzialnego za współpracę zagraniczną BOK-u, Dobrego Ducha niejednej imprezy Gerarda Położyńskiego.

Tę treść wypełniły dotąd występy na Bielanach naszego Ludowego Zespołu Pieśni i Tańca "Wilia", pokazy kunsztu aktorskiego prowadzonego przez Lilię Kiejzik Polskiego Studia Teatralnego, poparte dwutygodniowymi warsztatami, podczas których z pomocą doświadczonej reżyser Anny Dziedzic wystawiono "Kartotekę rozrzuconą" na podstawie twórczości Tadeusza Różewicza. Bielański Ośrodek Kultury był również obecny w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, że wymienię tu dwukrotny wojaż działających przy nim trup teatralnych oraz przyjęty spontanicznie przez wilnian koncert wspomnianego już zespołu "Senior"

Przerzucając kolejne mosty współpracy wpadł Gerard Położyński na pomysł zorganizowania na Bielanach "Kaziuków Wileńskich", mających przybliżyć warszawiakom niepowtarzalny urok tego kiermaszu. A że zwykł "kuć, póki gorące", został on zrealizowany praktycznie już tego roku, w czym pomocny okazał się działający w podwileńskich Ciechanowiszkach, a prowadzony przez Janinę Norkuniene zespół "Cicha Nowinka". Odpowiadając pozytywnie na zaproszenie do udziału, w dniach 6-7 marca br. zaprezentował on dwa widowiska obrzędowe z własnego repertuaru: "Kaziuki Wileńskie" oraz "Skąd przychodzi palma". Dodatkową atrakcją nie lada dla mieszkańców tej warszawskiej dzielnicy była możliwość bezpośredniego udziału w kaziukowym kiermaszu, w który przekształciło się foyer oraz jedna z sal Bielańskiego Ośrodka Kultury, a na którym nie zabrakło palm uwitych rękoma zespolanek "Cichej Nowinki", pierników w kształcie serc, obwarzanków oraz innych wileńskich specjałów.

Kaziukowe "koty za płoty" w tym zakątku stolicy Polski okazały się pomysłem wcale nie poronionym. Jak obliczyli organizatorzy, przez dwa dni ich trwania przez ośrodek przewinęło się około 800 osób, okazała sala naprawdę trzeszczała w szwach od chętnych obejrzenia widowisk obrzędowych w wykonaniu "Cichej Nowinki", podobnie jak tłumnie też było na spotkaniu z wileńskimi poetami Wojciechem Piotrowiczem, Aleksandrem Śnieżką i niżej podpisanym. Wielu z przybyłych zechciało też nabyć na pamiątkę budzące niekłamane "ochy" i "achy" podziwu wileńskie palmy, piernikowe serca albo też czarny chleb litewski.

Debiut "Kaziuków Wileńskich" na warszawskich Bielanach wypadł naprawdę okazale, stąd najpewniej zostaną powtórzone za rok. Cóż, wypada tylko mocno się cieszyć, że ich "eksportowi" do Macierzy dzięki kierownictwu Bielańskiego Ośrodka Kultury i zespołowi "Cicha Nowinka" przybył jeszcze jeden adres. Jest to bowiem najlepszy sposób, by rozreklamować tę piękną a datującą się paroma wiekami tradycję rodem z Wilna i Wileńszczyzny w Polsce, o co tego roku oprócz "Cichej Nowinki" w różnych jej zakątkach postarały się również m. in. Kapela Wujka Mańka i Wincuk, zespoły "Solczanie", "Zgoda", "Zorza", "Wileńszczyzna", "Sużanianka".

Henryk Mażul
Na zdjęciu: kierownik "Cichej Nowinki" J. Norkuniene
zdradza tajniki wicia palm dyrektor
BOK-u W. Ścieżyńskiej oraz G. Położyńskiemu

<<<Wstecz