Mistrzowskie dożynki
Hucznie i wesoło było ubiegłej niedzieli, 12 października, w Jaszunach, gdzie mieszkańcy miejscowego starostwa świętowali dożynki. Uroczyste zakończenie roku rolniczego przeistoczyło się w wielkie widowisko artystyczne, wystawę świątecznych wystaw, udekorowanych kulinarnymi przysmakami.
Dobrą tradycją ostatnich lat na Wileńszczyźnie stało się odradzanie dawnych świąt ludowych, w tym - dożynek. Każde starostwo, miejscowość, przytrzymując się ogólnych zasad, stara się podkreślić swoją osobliwość. Impreza w Jaszunach pod tym względem nie jest wyjątkiem. Program koncertowy święta opierał się przede wszystkim na występach miejscowych zespołów artystycznych, których tu niemało.
Uroczystości dożynkowe poprzedziła Msza. św. w miejscowym kościele pw. św. Anny, celebrowana przez ks. proboszcza Andrzeja Andrzejewskiego, podczas której wierni dziękowali za tegoroczny urodzaj. Z kościoła jaszunanie oraz goście święta udali się na plac sportowy szkoły średniej im. M. Balińskiego, gdzie na wszystkich już czekały bogato ustrojone ekspozycje.
- Drodzy jaszunianie, mieszkańcy starostwa jaszuńskiego, dzisiaj po raz pierwszy zebraliśmy się, aby obchodzić dożynki. Cieszę się, że na tegorocznym święcie są licznie przedstawione nie tylko wsie naszej gminy, ale i ulice Jaszun. Jestem niezmiernie wdzięczna wszystkim mieszkańcom za to, że z chęcią i zapałem uczestniczyli w przygotowaniach do imprezy. Dzisiejsza uroczystość stała się owocem pracy całej gminy i cała gmina dzisiaj świętuje dożynki - powiedziała zagajając imprezę starościna gminy jaszuńskiej Zofia Griaznowa.
Oglądanie przedstawionych na imprezie wystaw uczestnikom i gościom święta - wicemerowi rejonu solecznickiego Zdzisławowi Palewiczowi, dyrektorowi administracji samorządu solecznickiego Bolesławowi Daszkiewiczowi oraz licznym gościom z Polski - zajęło niemało czasu. Każde z szesnastu stoisk zadziwiało pomysłowością gospodarzy i mistrzostwem gospodyń. Rywalizacja pomiędzy uczestniczącymi w święcie wystawami sprawiła, że każde ze stoisk stanowiło zarówno arcydzieło sztuki dekoracyjnej, jak i kulinarnej. Goście święta mogli obejrzeć nie tylko stworzone z warzyw, owoców, słomy bądź siana przepiękne figury, ale też rasowe prosięta, strusie oraz ubraną niczym modelke kozę z Rudnik. Utworzona w celu wyłonienia najładniejszej zagrody specjalna komisja miała nie lada problem z wytypowaniem stoiska nr 1. Gościnni gospodarze zagród witali jej członków minikoncertami oraz częstowali domową kiełbasą, gryczanymi blinami oraz babciną nalewką. Po długich debatach za najładniejszą zagrodę komisja uznała stoisko ul. Słonecznej z Jaszun.
Jednocześnie z wizytacją ekspozycji świątecznych goście oraz uczestnicy święta mogli oglądać koncert z udziałem zespołów artystycznych: "Rudniczanka", "Znad Mereczanki", "Gromada", "Solczanie" oraz grupy śpiewaków ze Zbujna (Polska). Widowisko artystyczne prowadziła znana i lubiana na całej Wileńszczyźnie ciotka Franukowa (Anna Adamowicz). Muzyka oraz popularne piosenki jeszcze bardziej podnosiły świąteczne nastroje u uczestników dożynek.
- Jestem nie po raz pierwszy w Jaszunach. Zawsze z wielką chęcią przyjeżdżam do swoich ojczystych stron, gdzie nie czuję się obco. Cieszę się, że jako prezes Kujawsko-Pomorskiego Oddziału Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" mogłem przyczynić się do organizacji tego pięknego święta. Życzę wszystkim rolnikom jaszuńskiej ziemi dobrych plonów również w następnym roku - powiedział wywodzący się z Wileńszczyzny prezes Józef Sawionek.
Jedną z rękojmi udanych dożynek w Jaszunach stała się owocna współpraca starostwa z licznymi sponsorami: "Omnitelem", Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska", ZSA "Olkusjana", którzy zasilili budżet imprezy. Wynik okazał się pozytywny dla wszystkich. Jaszuny odrodziły lubiane przez mieszkańców dożynki i uczyniły to po mistrzowsku.
Andrzej Kołosowski
Na zdjęciach: fragmenty dożynek
Fot. Bronisława Kondratowicz